- Sprawa wyszła na jaw po tym, jak zgłosił się do nas mężczyzna, który korzystał z usług pogrzebowych ZUMiK i poinformował nas, że pracownica spółki, która odpowiadała za załatwienie formalności pogrzebowych, zażądała od niego dodatkowej opłaty, która nie była objęta świadczoną usługą - mówi Roman Głód, burmistrz Głuszycy.
Po ujawnieniu tego faktu prezes ZUMiK złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu.
- Na razie śledztwo jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie lub osobom. Dlatego nikomu nie postawiono na razie zarzutów - wyjaśnia Jolanta Majcherczyk, zastępca prokuratora rejonowego w Wałbrzychu.
Śledztwo prowadzone jest pod kątem osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wprowadzając ją w błąd. To przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Prokuratura planuje przesłuchanie około stu świadków, którzy korzystali z usług pogrzebowych ZUMiK. Śledczy zabezpieczają też związane ze sprawą dokumenty. Od ujawnienia sprawy pracownica spółki, która według klienta ZUMiK miała pobierać dodatkowe opłaty jest na zwolnieniu lekarskim. Smaczku sprawie dodaje fakt, że pełni funkcję radnej w Głuszycy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?