Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolny Śląsk: Zaginęła 17-latka, uczennica z Sobótki

Łukasz Mirytiuk
ITAKA
Zaginęła 17 letnia Marlena Laus, która jechała do szkoły w Sobótce. Poszukuje jej policja i rodzina. 5 lutego wyruszyła z domu z miejscowości Ryki w podróż do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Sobótce.

Do Dęblina, na pociąg, podwiózł ją samochodem znajomy. Tam wsiadła w pociąg, który jadący przez Warszawę powinien zawieść ją do Wrocławia, a stąd do Sobótki. Do szkoły jednak nigdy nie dotarła. Matka Marleny twierdzi, że mogła wysiąść w Warszawie.
- Kiedy z nią rozmawiałam przez telefon narzekała na niesmaczną zupę, jednak nie było słychać, żeby była w pociągu - mówi Monika Socha, matka Marleny. - Może wysiadła z pociągu w Warszawie i gdzieś poszła, a może ktoś ją omamił - domyśla się i dodaje, że ma z córką problemy wychowawcze. Rodzice mówią, że Marlena nie chciała wracać do ośrodka, nie interesowało
jej skończenie szkoły.

Nie miała zbyt wielu koleżanek, obracała się raczej w męskim towarzystwie. Matka twierdzi, że miała znajomych z całego kraju
dzięki internetowym czatom. Z domu wyjechała w zimowej kurtce i białych spodniach, ale miała ze sobą podróżną torbę wypełnioną ubraniami.

Zaginiona ma 17 lat, 160 cm wzrostu i niebieskie oczy. Znaki szczególne: tatuaż wzdłuż tułowia w kształcie róż. Rodzina nie wyklucza jednak, że dziewczyna dotarła do Wrocławia. Dlatego każdy kto widział zaginioną Marlenę proszony jest o kontakt z biurem Itaka, pod numerem telefonu 116 000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska