Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokurator oskarżył rodziców 1,5 rocznego Wiktorka z Nowej Rudy. Zaniedbane dziecko ważyło 5 kg

Paweł Gołębiowski
Paweł Gołębiowski
Prokurator rejonowy w Kłodzku skierował akt oskarżenia przeciwko rodzicom półtorarocznego chłopca z Nowej Rudy, który ważył zaledwie 5 kilogramów. Dzieci w tym wieku ważą zazwyczaj dwukrotnie więcej. Prokurator oskarżył Joannę B. i Piotra K. rodziców dziecka, o narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie choroby realnie zagrażającej jego życiu

Prokurator rejonowy w Kłodzku skierował akt oskarżenia przeciwko rodzicom półtorarocznego chłopca z Nowej Rudy, który ważył zaledwie 5 kilogramów. Dzieci w tym wieku ważą zazwyczaj dwukrotnie więcej.
Prokurator oskarżył Joannę B. i Piotra K. rodziców dziecka, o narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie choroby realnie zagrażającej jego życiu, poprzez niewłaściwe sprawowanie nad nim opieki od chwili urodzenia. W szczególności niezgłoszenie się z dzieckiem do lekarza w sytuacji pojawienia się pierwszych objawów choroby i uniemożliwienie przez to zdiagnozowania u dziecka choroby trzewnej – celiakii i zapobieżenia jej rozwojowi.
O sprawie pisaliśmy na początku kwietnia tego roku, krótko po tym jak matka 1,5 rocznego Wiktorka zjawiła się ze skrajnie wychudzonym chłopcem w szpitalu w Nowej Rudzie. Lekarze walczyli o jego życie. Wiktorek trafił najpierw do Wrocławia, a później do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Tam zdiagnozowano u niego celiakię, polegającą na nietolerowaniu przez organizm glutenu, występującego w pokarmach. Wielomiesięczne stosowanie u dziecka niewłaściwej diety spowodowało stan bezpośredniego zagrożenia życia i skrajne wyniszczenie jego organizmu. Powołany przez sąd biegły stwierdził, że pierwsze objawy celiakii łatwo dostrzec. Rodzice Wiktorka od chwili jego urodzenie nie byli z nim jednak nigdy u lekarza. Maluch nie był też szczepiony.
Chłopiec był leczony w szpitalu w Krakowie do 5 czerwca. Później zgodnie z postanowieniem sądu rodzinnego został umieszczony w placówce wychowawczej w Kłodzku.
Rodzice Wiktorka przyznali się do popełnienia zarzuconego im czynu. Próbowali w naiwny sposób usprawiedliwić swoje zaniedbanie, wyrazili żal i skruchę. Złożyli także wnioski o skazanie ich przez sąd bez przeprowadzania rozprawy, proponując dla siebie karę 3 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat, a nadto oddanie pod dozór kuratora sądowego w  okresie próby i obowiązek powstrzymania się od nadużywania alkoholu. Prokurator zaakceptował wniosek oskarżonych, na co wpływ miały poza ich postawą także, wnioski wynikające z opinii biegłych psychologa i psychiatrów, oraz cechy ich osobowości. Teraz sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Kłodzku. Oskarżonym grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto