Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolny Śląsk na rynku druku 3D

Bartłomiej Łata
Materiały ZMorph

Dolny Śląsk zajmuje szóste miejsce w kraju pod względem sprzedaży i produkcji drukarek 3D. Sprawdziliśmy, dla kogo pracują wrocławskie firmy i co wyróżnia ich produkty na tle krajowej i międzynarodowej konkurencji?

Według znanej amerykańskiej firmy analitycznej Gartner światowa sprzedaż drukarek 3D w 2016 roku była dwukrotnie wyższa niż rok wcześniej, gdy wyniosła ok. 215 tys. sztuk. Analitycy uważają, że w 2018 roku sprzedaż tych produktów osiągnie poziom 1,8 mln sztuk.

Jednak tego optymizmu nie podziela inna firma doradcza – Context, według której rynek drukarek 3D w trzech pierwszych kwartałach 2016 roku wyhamował o 25 procent. W tym czasie na świecie sprzedano ponad 217 tysięcy drukarek 3D, z czego aż 96 procent urządzeń niskobudżetowych, kosztujący poniżej tysiąca dolarów.
Wartość rynku druku 3D szacuje się na 5-7 mld dolarów, ale – jak wynika z obliczeń firmy doradczej Deloitte – w 2020 roku ma przekroczyć 20 mld dolarów.

Polski druk 3D
Polski rynek drukarek to inna skala. W 2015 roku jego wartość wynosiła około 40 milionów złotych. W naszym kraju działa około 100 firm z tej branży, w większości są to dostawcy usług.

W 2015 roku polscy przedsiębiorcy dostarczyli na światowe rynki około 10 tysięcy drukarek.

Według raportu z badania rynku druku 3D, przeprowadzonego przez Fundację Centrum Innowacji FIRE na zlecenie firmy Printelize w Polsce, przeważają firmy młode. Są to głównie mikroprzedsiębiorcy zatrudniający poniżej 10 pracowników, o obrocie rocznym do dwóch milionów euro. Wyniki badania, w którym wzięło udział 97 firm, są dostępne na stronie www.printelize.com/ pl/T/BadanieRynkuDruku3DwPolsce.

Dolny Śląsk pod względem liczby przedsiębiorstw zajmujących się drukiem 3D zajmuje 6. miejsce w Polsce. Ma siedem procent udziału w rynku. Podium zajmują Mazowsze (23 proc.), Śląsk (15 proc.) oraz Wielkopolska (12 proc.).
Dodajmy jeszcze, że w badaniu pod uwagę brano zarówno producentów urządzeń, jak i świadczących usługi drukarskie.
Jedną z pierwszych firm produkujących drukarki 3D w Polsce była wrocławska ZMorph. Jej produkty podbiły już między innymi Francję, Finlandię, Holandię, Szwecję, Rosję, Szwajcarię oraz Turcję.

Założycielem i prezesem firmy ZMorph, której siedziba mieści się przy ul. Tęczowej we Wrocławiu, jest Przemysław Jaworski. Z wykształcenia jest on architektem, z zamiłowania programistą i projektantem. Od dawna zajmował się modelowaniem 3D. Przez 4 lata pracował jako specjalista w renomowanej londyńskiej pracowni architektonicznej Foster+Partners. W 2015 roku otrzymał wyróżnienie w plebiscycie 30 Kreatywnych Wrocławia.

– Drukiem 3D i jego możliwościami zainteresowałem się, poszukując nowej, bardziej wydajnej technologii do szybkiego prototypowania modeli architektonicznych – mówi Przemysław Jaworski. – Bardzo szybko zdecydowałem się też wyjść poza druk 3D, zamierzając połączyć z nim frezowanie CNC oraz cięcie i grawerowanie laserem. W 2012 roku nie było na rynku maszyny łączącej te technologie, stąd wziął się pomysł na jej opracowanie i stworzenie – dodaje. I kontynuuje: – Nasza maszyna okazała się wielkim sukcesem, a dziś ZMorph jest światowym liderem w segmencie wielofunkcyjnych drukarek 3D, wyróżniając się na tle konkurencji zarówno wszechstronnością, jak i jakością pracy.

Jedyna taka na świecie
Flagowym produktem wrocławskiej firmy jest wielofunkcyjna drukarka 3D ZMorph 2.0 SX. Jako jedyna desktopowa, czyli mieszcząca się na biurku, maszyna na świecie łączy ona druk 3D, frezowanie CNC, cięcie i grawerowanie laserem oraz druk gęstymi pastami (ceramika, czekolada, ciasto). Wszystko dzięki systemowi wymiennych głowic. W kilku prostych krokach można wymontować jedną z nich i zamontować inną, całkowicie zmieniając przy tym możliwości wytwórcze maszyny.

Wielofunkcyjność ZMorpha wspiera stworzone przez firmę autorskie oprogramowanie Voxelizer, które umożliwia edycję i przygotowanie modeli 3D, kształtów 2D oraz obrazów do druku, frezowania i grawerowania. W połączeniu z oprogramowaniem, ZMorph 2.0 SX stanowi jedyny na świecie tak kompleksowy ekosystem do szybkiego prototypowania oraz produkcji niskowolumenowej.

Produkt dla inżynierów, szkół i... projektantów robotów
– Nasza wielofunkcyjna drukarka 3D przydaje się przede wszystkim do samodzielnym specjalistom, takim jak inżynierowie, projektanci produktów, architekci, artyści. Wykorzystują oni ZMorpha do szybkiego tworzenia prototypów – wskazuje Przemysław Jaworski. – Nasza maszyna podobne zastosowanie znajduje w średnich i dużych firmach, gdzie dodatkowo jest wykorzystywana do produkcji różnego rodzaju osprzętu wspierającego proces produkcji, produkcji narzędzi, form lub elementów gotowych produktów – dodaje szef firmy.

Drugą grupą docelową są naukowcy, instytucje badawcze, szkoły techniczne oraz uczelnie wyższe. Dla tych jednostek sporą zaletą jest sama wielofunkcyjność, osiągalna w ramach jednego urządzenia, co pozwala zmniejszyć koszty, a przy tym daje uczniom i studentom możliwość wygodniejszej nauki w ramach jednego środowiska projektowo-produkcyjnego.

Zainteresowane produktem są też innowacyjne firmy zajmujące się szeroko rozumianą robotyką oraz tworzeniem elektroniki. Korzystając z głowicy CNC, są one w stanie tworzyć płytki PCB, z kolei głowice drukujące 3D umożliwiają im drukowanie części i obudowy. Co istotne, zastosowanie najnowszych materiałów przewodzących i izolujących pozwoli wkrótce na niezwykle tanie i szybkie tworzenie gotowych komponentów do robotów.

Kosztowny biznes
Cena drukarki 3 D zależy od liczby wymiennych głowic w zestawie. Podstawowy zestaw z dwiema głowicami to wydatek około 10 tysięcy złotych, a wersja z wszystkimi dostępnymi głowicami kosztuje ponad 13 tysięcy złotych. W segmencie desktopowych drukarek 3D jest to średnia półka cenowa.

– Widzimy ogromne zainteresowanie wdrażaniem naszych rozwiązań wśród krajowych odbiorców, zwłaszcza firm i uczelni wyższych, które już korzystają z druku 3D, ale chciałyby zwiększyć swoje możliwości wytwórcze – zaznacza Przemysław Jaworski. – Pracujemy obecnie nad poszerzeniem oferty na polski rynek, między innymi tworząc polskojęzyczną wersję bezpłatnej bazy wiedzy zawierającej poradniki i kursy użytkowania naszej maszyny – dodaje.

W siedzibie firmy we Wrocławiu pracuje ok. 60 osób. Prowadzona jest tutaj produkcja i koordynacja sprzedaży. Klienci często przychodzą do ZMorph z pomysłami na konkretne zastosowanie druku 3D, pozostałych technologii wytwórczych oraz ich połączenie.
– Pytają nas, czy możemy w ten sposób wspomóc ich biznes – mówi Przemysław Jaworski. – Głównie chodzi o przyśpieszenie procesów powstawania obiektów: prototypów, części zamiennych, elementów większych całości, a także o ograniczenie kosztów lub uzyskanie przewagi konkurencyjnej w postaci innowacyjnych rozwiązań – dodaje.

Powstanie nowa fabryka druku 3D pod Wrocławiem
We wrześniu w Bielanach Wrocławskich belgijska firma Materialise planuje oficjalne otwarcie nowego Centrum Kompetencji Technologii SLS (selektywne spiekanie proszków poliamidowych). Nowa fabryka będzie jednym z największych obszarów produkcji w technologii SLS. Materialise to światowy lider w branży wytwarzania przyrostowego, potocznie zwanego drukiem 3D. Spółka jest notowana na amerykańskiej giełdzie, ponad 2 lata temu przejęła wrocławski start-up E-Prototypy. Materialise oferuje innowacyjne rozwiązania dla branży motoryzacyjnej, lotniczej, medycznej, producentów elektroniki użytkowej, AGD, a także mody i sztuki.

Wśród klientów belgijskiej firmy znajdują się między innymi Jaguar, Rolls Royce, Daimler Chrysler, Porsche, Zanussi, Procter & Gamble, Philips, Reebok, Bosch, Canon, Panasonic, Sony, Siemens oraz Nokia.
Materialise wspiera wykorzystywanie druku 3D oraz produkcji przyrostowej do zastosowań przemysłowych i medycznych, poprzez dostarczanie rozwiązań biomedycznych i klinicznych, m.in. przetwarzanie obrazów medycznych i symulacji zabiegów chirurgicznych oraz opracowanie unikalnych rozwiązań do prototypowania dla swoich klientów. Spółka w wydruku 3D tworzy m.in. modele serc, które ułatwiają kardiochirurgom precyzyjne przygotowanie się do zabiegów operacyjnych.

– Nasze produkty i usługi wykorzystywane są w badaniach biomedycznych. Współpracujemy blisko z chirurgami podczas planowania i wykonywania skomplikowanych procedur chirurgicznych – zaznacza Piotr Adamczewski, dyrektor oddziału Materialise NV.
Poza prototypowaniem oraz produkcją seryjną, firma koncentruje się na badaniach i rozwoju specjalistycznego oprogramowania na potrzeby przemysłu, między innymi w branży produkcyjnej oraz medycznej.

W Materialise działa ponad 100 maszyn 3D, drukujących ponad 400 tysięcy części rocznie, co sprawia, że ​​firma jest jedną z największych fabryk druku 3D na świecie. Ponadto, zespół wyspecjalizowanych projektantów i inżynierów CAD obsługuje klientów w zakresie designu specjalnie przeznaczonego dla druku 3D. Usługi wytwarzania przyrostowego w Materialise opierają się na wielu rewolucyjnych technologiach, w tym m.in.: SLS (spiekanie laserowe), SLA (stereolitografia), FDM (osadzanie topionego materiału), Multicolor, PolyJet (żywice fotopolimerowe utwardzane światłem UV), VC (odlewanie próżniowe), CNC (maszyna sterowana numerycznie), skanowanie 3D, inżynieria odwrotna.

Wydrukowali mumię Tutenchamona i kreacje dla Lady Gagi
W celu zbudowania modeli stereolitograficznych o wymiarach większych niż dwa metry, Materialise opracowała autorską technologię Mammoth Stereolithography. Rozwiązanie zostało opatentowane i pozwoliło m.in. na wydrukowanie repliki mumii Tutenchamona, którą można było zobaczyć w Dolinie Królów w egipskim Luksorze.

Te same, największe na świecie drukarki umożliwiły wydrukowanie niezwykłego dzieła sztuki, jakim jest parametryczna suknia popularnej piosenkarki Lady Gagi, zaprojektowana we współpracy TechHaus Studio XO w laboratoriach mody high-tech w Londynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska