Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolny Śląsk czeka na inwestycje. Opozycja negocjuje

Janusz Życzkowski
Janusz Życzkowski
Od lewej: Marek Łapiński, Krzysztof Maj, Piotr Karwan, Paweł Przystawa
Od lewej: Marek Łapiński, Krzysztof Maj, Piotr Karwan, Paweł Przystawa archiwum Gazety Wrocławskiej, Facebook
Jaka przyszłość czeka dolnośląskie inwestycje zaplanowane w zablokowanej przez sejmikową opozycję uchwale? Podczas ostatniej sesji, radni Platformy Obywatelskiej, Koalicji Samorządowej i Nowej PL zagłosowali przeciw przedstawionym przez zarząd województwa propozycjom. W poniedziałek (8 sierpnia) debatowano na ten temat na antenie Polskiego Radia Wrocław.

- Zachowanie Koalicji Obywatelskiej jest pokazaniem, że łupie nas obywateli na szczeblu samorządowym, kosztem tego, żeby prężyć muskuły i mówić, że mogą blokować rządzącą koalicję PiS-u z Bezpartyjnymi - oceniał sprawę Paweł Przystawa z Konfederacji. Polityk wymienił kilka z działań, których realizacja jest zagrożona: - Przez te decyzje państwo z KO odmówili np. zakupu mikroskopu operacyjnego dla Szpitala Wojewódzkiego w Legnicy za 1,4 mln zł, zakupu nowego robota chirurgicznego za 10 mln zł. W transporcie zablokowana jest rozbudowa drogi wojewódzkiej 272 na terenie gminy Ścinawa za 25 mln zł. To jest takie zachowanie "na złość mamie odmrożę sobie uszy" - konkludował Przystawa.

Z taką oceną zgodził się Michał Huzarski z Nowej Lewicy.

- To prawie 30 inicjatyw, które nie zostały sfinansowane. To bardzo źle, bo z tych inicjatyw, które zostały opisane w "Gazecie Wrocławskiej", nie ma ani jednej politycznej, takiej, do której można by było się doczepić. W zakresie zdrowia to 10 bardzo istotnych inwestycji, które mogą komuś uratować życie, nie mówiąc o zdrowiu; które pomogą placówkom w realizacji swoich świadczeń. To także kultura i rozwój komunikacyjny. Ludzie, którzy czekają na wzmocnienie swoich budżetów, jak np. teatr w Legnicy, nie dostaną tych pieniędzy i co oni mają zrobić? - retorycznie stawiał pytanie.

Z krytyczną oceną musiał zmierzyć się przewodniczący Klubu Koalicji Obywatelskiej Marek Łapiński. W jego ocenie piłka jest po stronie marszałka województwa, z którym radni prowadzą negocjacje.

- Były już trzy rundy negocjacyjne na temat budżetu. Myślę, że jesteśmy blisko porozumienia, pan marszałek większość z naszych propozycji zaakceptował w jakimś stopniu. Kluby opozycyjne złożyły swoje propozycje, ponieważ to nie jest tak, że budżet i poprawki, za którymi się głosuje, są emanacją głosu dzisiejszej koalicji rządzącej. Ta koalicja nie ma większości, w związku z tym jest inna sytuacja polityczna i dlatego radni opozycji mają swoje propozycje - mówił Marek Łapiński.

Wśród nich wymienił między innymi regionalny program invitro, rozbudowę estakady Grabiszyńskiej i wsparcie psychiatrii. Mówiąc o propozycjach zarządu, skrytykował inwestycje w Polanę Jakuszycką oraz środki na promocję związane ze świętem województwa.

- Jako zarządzający województwem, chcieliśmy się wsłuchać w głosy opozycji. Trzeciego grudnia zeszłego roku Marek Łapiński pisał w internecie, że mamy wstyd na całą Polskę, bo w Jakuszycach nie można biegać ze względu na brak infrastruktury. Między innymi dlatego w uchwale znalazły się środki na ten cel - ripostował Krzysztof Maj z zarządu województwa.

Samorządowiec wyjaśniał również skąd wysoka dotacja na cykl jubileuszowych wydarzeń.

- Drugi projekt, o którym mówi pan radny, to święto województwa. Tak się składa, że w tym roku mamy 25-lecie. 16 października obchodzimy święto św. Jadwigi ustanowione głosami radnych sejmiku i rozciągnęliśmy to wydarzenie na cały miesiąc. Zapytałem na sesji, że jeżeli 2 miliony to za dużo, to ile ma być? Nie dostałem żadnej odpowiedzi. Jestem przekonany, że jednak zdrowy rozsądek zwycięży - mówił Krzysztof Maj.

Z wyliczeń wynika, że realizacja wszystkich proponowanych przez opozycję zadań wyniosłaby 1,2 mld. zł. To blisko połowa całego budżetu Dolnego Śląska. Jak mówi Piotr Karwan z Prawa i Sprawiedliwości, taka eskalacja żądań ma charakter stricte polityczny.

- To jest przeoranie budżetu na rok przed wyborami samorządowymi. Radni Platformy Obywatelskiej chcą robić rewolucję i zrealizować wielkie milionowe inwestycje w kilka miesięcy. Nawet małe dziecko wie, że to jest niemożliwe – argumentował i przekonywał, że radni rządzącej koalicji byli gotowi na ustępstwa w sprawie uchwały budżetowej. - Uzgodniliśmy, że te dwa sporne punkty, które pan przewodniczący Łapiński wymienił, wyłączymy z głosowania, żebyśmy nie rozmawiali o tym, co dla opozycji kontrowersyjne. Po drugiej stronie nie było tej refleksji – podsumował.

Kolejna sesja sejmiku Dolnego Śląska odbędzie się we wrześniu. Czy radni opozycji zmienią zdanie i poprą inwestycje np. w służbie zdrowia? Pomocny w podjęciu decyzji może być sondaż, który na zlecenie Rzeczpospolitej przygotowała pracownia IBRIS. Wynika z niego, że 83,5% badanych uważa, że ochrona zdrowia powinna być priorytetem dla samorządowców.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska