Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolnoślązacy nie przestrzegają zakazu palenia

Sylwia Królikowska
Klienci pubów muszą palić na zewnątrz lokalu
Klienci pubów muszą palić na zewnątrz lokalu Fot. Piotr Krzyżanowski
Blisko tysiąc mandatów za palenie w niedozwolonych miejscach zostało już wystawionych na Dolnym Śląsku po wprowadzeniu nowych przepisów. Te dają się mocno we znaki palaczom.

Zmiana polegała głównie na zwiększeniu liczby miejsc, gdzie obowiązuje zakaz. I o ile szpitale czy dworce nikogo nie dziwiły, o tyle larum wywołał zakaz palenia w restauracjach. Ale ostre kary - nawet 500 złotych - nie zniechęcają do łamania przepisów.

W restauracjach nie ukrywają, że 70 procent klientów to palacze, ale przyzwyczaili się do zmian. - U nas nie można teraz palić, ale nie wpłynęło to na wysokość obrotów - mówi Agnieszka Szymanek, menedżer wałbrzyskiej restauracji Pasaż.

Gorzej jest w typowych pubach. A szanse na to, by w większości knajp było miejsce dla palaczy, są niewielkie. Muszą być wydzielone i klimatyzowane. Dlatego tylko pojedyncze zdecydowały się to zrobić.

- Ta ustawa to przysłowiowy gwóźdź do trumny - mówi Andrzej Tokarski, właściciel Barracudy w Wałbrzychu.

Wylicza, że wydzielenie kabiny to koszt nawet kilkunastu tysięcy złotych. Za niesprawiedliwe uznaje również to, że przyłapany palacz zapłaci 500 złotych kary, a restaurator 2000 zł.

I o ile w restauracjach czy pubach nikt nie próbuje łamać przepisów, o tyle na przystankach i w innych miejscach publicznych, na otwartej przestrzeni, nietrudno spotkać palacza.

Zgodnie z przepisami mandaty mogą wlepiać policjanci, strażnicy miejscy i inspektorzy sanitarni.
- Właściwie nie ma tygodnia, żebyśmy nie karali osób, które palą w niedozwolonych miejscach - mówi Kazimierz Nowak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Wałbrzychu.

Przyznaje, że zaraz po wejściu w życie zmian był kłopot, bo nie było przepisów wykonawczych. Teraz mogą karać bezwzględnie. Największa zmora to przystanki komunikacji miejskiej.
Co prawda, wiszą tam tabliczki z ostrzeżeniem, że palenie jest zakazane, ale palacze niewiele sobie z tego robią.

- Przecież nie stoję w środku wiaty, tylko na zewnątrz - mówi nam oburzony Kamil, młody mieszkaniec Wałbrzycha, którego spytaliśmy, dlaczego naraża się na mandat. Palił papierosa, oparty ramieniem o przystanek, a tuż zanim przywieszona była wielka tabliczka z przekreślonym papierosem.

Z karami muszą się też liczyć zarządzający instytucjami czy właściciele restauracji oraz innych miejsc, gdzie zakaz został wprowadzony.

Mają obowiązek wieszania tabliczek zakazujących palenia. Jeżeli chcą, mogą wyznaczać palarnie. Taka powstała w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Legnicy. Ale większość studentów i tak woli palić na zewnątrz. - Wtedy się mniej śmierdzi dymem - mówi wprost Ewelina Olszewska z Legnicy.

Policjanci przyznają, że palący w niedozwolonych miejscach wpadają głównie podczas zwykłych patroli. - Ponadto policjanci sprawdzają, czy wieszane są informacje o zakazach. Jeżeli nie, najpierw starają się upominać. A jeśli ktoś uporczywie nie wiesza tabliczki, dostaje man-dat w wysokości 500 zł - wyjaśnia Jerzy Rzymek z wałbrzyskiej policji.

Nie zdarzyły się jeszcze sytuacje, by policja była wzywana do restauracji czy pubu w związku z tym, że ktoś łamie przepisy o palaczach.

Zmiana prawa miała spowodować, że zmniejszy się liczba palących. Taką nadzieję miał Bolesław Piecha, szef sejmowej komisji zdrowia i jeden z inicjatorów wprowadzenia zmian.

- Uważam, że zmiana wpłynie na liczbę palących, pokazują to statystyki z innych państw, gdzie takie zakazy wprowadzono. W Irlandii liczba palaczy zmalała o kilka procent. To bardzo dużo - mówi Piecha. Ale na razie nie odczuwają tego sprzedawcy.

- Może nieco zmalała liczba kupujących, bo papierosy są coraz droższe. Ale sprzedajemy za to więcej tytoniu - mówi Kamila Jarosz, sprzedawca z Jawora.

Jak oceniasz wprowadzone zmiany w prawie dotyczące zakazu palenia? Podyskutuj na forum!

Czytaj również:
* W Wałbrzychu wiedzą jak omijać zakaz palenia
* Zakaz palenia wszedł za szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska