Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobra mina do złej gry, czyli jak Platforma Obywatelska ogłasza kandydatów w wyborach do sejmu

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
fot. Adam Jankowski / Polska Press
Prof. Alicja Chybicka wystartuje do Sejmu z pierwszego miejsca w okręgu nr 3. To niemałe zaskoczenie, zwłaszcza, że na to miejsce kilku ostrzyło sobie zęby. Brakuje Grzegorza Schetyny. Nie ma też Jacka Sutryka i Renaty Granowskiej. Prof Chybicka komentuje u nas ten układ.

Układ listy Koalicji Obywatelskiej z okręgu nr 3 do Sejmu wydaje się zaskakujący. Liderką, podobnie jak przez 8 laty w 2015 roku, została prof. Alicha Chybicka. Była już posłanką w latach 2015-2019. Obecną kadencję spędziła w Senacie. Teraz Platforma Obywatelska we Wrocławiu, uznawanym za jej bastion, stawia znowu na Chybicką.

Na drugim miejscu mamy Małgorzatę Tracz z Zielonych. To ewidentny ukłon PO w kierunku koalicjanta. Wobec takiego układu dopiero trzeci jest Michał Jaros, szef dolnośląskiej Platformy. A czwarty Bogdan Zdrojewski, senator PO i były prezydent Wrocławia. To Zdrojewski był miesiącami przymierzany do jedynki na liście.

Zdrojewski i Jaros mogą czuć niedosyt. To na pewno nie są miejsca, na które liczyli. Szczególnie ten pierwszy pokazuje swój zawód, komentując bez optymizmu na platformie X (dawnym Twitterze) te decyzje:

Czas na kolejne wyzwanie. Tym razem do Sejmu. Miejsce czwarte(parytety, koalicjanci et.) Dam radę.

Zapytaliśmy szefa dolnośląskiej PO Michała Jarosa, czy satysfakcjonuje go 3 miejsce na liście. Czy prof. Chybicka była zaskoczeniem dla niego i w partii? Dlaczego senator Zdrojewski jest dopiero czwarty? Poseł odpowiedział:

- Od dłuższego czasu budujemy zwycięską drużynę, która w nadchodzących wyborach pokona PiS na Dolnym Śląsku i w całej Polsce. Wrocławska lista to optymalny skład kandydatek i kandydatów, który zapewni nam wygraną - stwierdza dla "Wrocławskiej" poseł Jaros.

Na piątym miejscu KO umieściła na liście Krzysztofa Mieszkowskiego z Nowoczesnej, byłego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu, posła dwóch kadencji. Przypomnijmy, że w ostatnich wyborach KO z okręgu nr 3 zdobyła 5 mandatów.

Kolejna, czyli szósta jest Anna Sobolak, radna powiatu wrocławskiego z Platformy Obywatelskiej. Następne miejsca zajmują kolejno:

7. Kurowska Iwona,
8. Mateusz Żak,
9. Karolina Kaczor-Hanuszkiewicz,
10. Wojciech Bochnak,
11. Jolanta Niezgodzka,
12. Szymon Dragan,
13. Sebastian Lorenc,
14. Joanna Augustynowska,
15. Ryszard Lech

Na 27 pozycji ustawionio Marka Jędrychowskiego, słynnego nauczyciela WOS-u premiera Mateusza Morawieckiego z LO 9 we Wrocławiu. Listę zamyka Katarzyna Sebzda-Sztul, radna miejska z Kątów Wrocławskich.

Jak niezbadane są wyroki Donalda Tuska świadczy fakt, że nawet wrocławska " Gazeta Wyborcza", jednoznacznie sprzyjająca Platformie Obywatelskiej, kompletnie się przejechała. Niespełna miesiąc temu dziennikarz Artur Brzozowski pisał:

"Z nieoficjalnych, ale bardzo wiarygodnych informacji Wyborczej wynika, że ustalony został już ogólny kształt list wyborczych KO na Dolnym Śląsku. I tak "jedynką" Koalicji Obywatelskiej we Wrocławiu ma być senator Bogdan Zdrojewski. "Dwójką" we Wrocławiu będzie Renata Granowska"

Te informacje zupełnie się nie sprawdziły. Renaty Granowskiej, jeszcze niedawno szefującej PO we Wrocławiu, w ogóle nie ma na liście.

A co mówi sama liderka obecnej listy KO, prof. Alicja Chybicka?

- Dla mnie to zaszczyt być lokomotywą do Sejmu we Wrocławiu już po raz drugi. Czyli zajmować tę pierwszą pozycję. Wtedy w 2015 roku bardzo dobrze wyszłam. Lubię wyzwania i cieszę się, że będę mogła tę listę poprowadzić. Powiem szczerze, że szykowałam się do Senatu. Zostałam poproszona o walkę o Sejm i zgodziłam się. Nie odbieram tego jako awansu. Tak samo ważny jest mandat posła, jak i senatora, chociaż sprawczość w sejmie jest większa - mówi dla "Gazety Wrocławskiej" prof. Alicja Chybicka.

Dodaje, że nie bierze udziału w wojenkach partyjnych, nikogo nie wygryzała i nie wdawała się we wcześniejsze dywagacje.

- Nie czuję się mocna. Nigdy nikomu nie zrobiłam krzywdy. Zostałam poproszona o liderowanie tej liście i się zgodziłam - ucina obecny senator.

Dlaczego zrezygnowała z Senatu i wybrała Sejm?

- Senat jest źle ustawiony. Nie powinno być możliwości zmiany zdania senatu ponownie w sejmie. Nie może być tak, że izba niższa poprawia to co zrobiła izba wyższa. To bez sensu. Senat to izba refleksji i spokoju. W sejmie dużo więcej się dzieje, dlatego niektórzy się w senacie nudzą - dodaje A. Chybicka.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska