MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Długołęka przeciw budowie Wschodniej Obwodnicy Wrocławia

Jerzy Wójcik
Rozgorzała awantura wokół projektu jednego z odcinków Wschodniej Obwodnicy Wrocławia. Chodzi o fragment drogi w okolicach wsi Wilczyce i Kiełczów (w gminie Długołęka).

Władze Długołęki kategorycznie nie zgadzają się na zaproponowany przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei przebieg trasy (MAPA) i interweniują u ministra transportu Sławomira Nowaka, marszałka, wojewody dolnośląskiego oraz posłów z regionu.

- Inwestor narzucił nowy przebieg drogi, mimo iż urząd gminy wskazał wariant najbardziej przyjazny mieszkańcom i najmniej inwazyjny w zakresie istniejącej zabudowy - podkreśla Iwona Agnieszka Łebek, wójt gminy Długołęka. - Pomysł budowy wschodniej obwodnicy aglomeracji miasta Wrocławia jest niewątpliwie przedsięwzięciem potrzebnym, jednak nie może odbywać się kosztem mieszkańców okolicznych wsi i małych miejscowości - dodaje.

Dlaczego gmina tak ostro protestuje? Przypomnijmy, że przebieg obwodnicy zaproponowany przez inwestora nie pokrywa się z korytarzem, który już wcześniej przewidziano w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego gmin Długołęka i Czernica.

O sprawie już pisaliśmy: inwestor tłumaczył, że zmiana decyzji jest zależna od chronionych przyrodniczo obszarów Natura 2000, które ustanowiono już w trakcie przygotowywania projektu drogi. Stąd zmiany, które powodują, że obwodnica miałaby powstać bliżej zabudowań. Tylko czy trzeba było rezygnować ze starego przebiegu?

Gmina Długołęka w piśmie podkreśla, że pierwotny przebieg drogi tylko nieznacznie zahacza o obszar Natura 2000. Przebiega samą jego granicą, gdzie dziś są zarośla i nieużytki. - Tędy poprowadzono już linię energetyczną i rurociąg, dlaczego nie można zbudować drogi? - pytają w gminie.

Roman Głowaczewski, dyrektor DSDiK we Wrocławiu, studzi emocje. - Tak emocjonalny sposób podejścia do sprawy jest zupełnie niepotrzebny - twierdzi. - W tym momencie nie wiadomo jeszcze, którędy poprowadzi droga. Poprosiliśmy Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i przyrodników, by jeszcze raz sprawdzili, czy obrzeże chronionych terenów jest tak wartościowe przyrodniczo - dodaje.

Jest szansa, że drogę uda się poprowadzić starym przebiegiem, ale decyzje zapadną na wyższym szczeblu. Sprawa trafiła też do ministerstwa środowiska, które ma się ustosunkować do przebiegu drogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska