Zakończyło się zimowe zamieszanie związane z odejściem filarów obrony - Damiana Byrtka i Łukasza Bogusławskiego. W poniedziałek, 25 stycznia Chrobry wypożyczył z Piasta Gliwice 22-letniego Mateusza Długołęckiego i tym samym w klubie znów jest trzech stoperów.
- Obserwowaliśmy go jeszcze, gdy miał bardzo dobry ubiegły sezon w Dolcanie - zdradza trener MZKS-u Ireneusz Mamrot. - Z Mateuszem byliśmy w kontakcie od dwóch tygodni. Mógł już wcześniej być u nas, ale Piast nie chciał go puścić przed swoim pierwszym obozem - wyjaśnia.
Choć w kontrakcie nie ma opcji pierwokupu, to jest szansa, że Długołęcki zostanie w Chrobrym na dłużej. - Sądzę, że będzie szansa dogadać się z Piastem po sezonie. Do tego jest jednak jeszcze pół roku - mówi I. Mamrot.
Czy jednak sześć tygodni do wznowienia rozgrywek to wystarczający czas, by zbudować od podstaw tak dobrze funkcjonujący jesienią środek obrony? - Czy to dużo, czy mało, to już zweryfikuje liga. Nie narzekam jednak. Gorzej byłoby, gdybyśmy znaleźli się w takiej sytuacji tydzień przed ligą, a tak rozegraliśmy dopiero jeden sparing, więc mamy jeszcze siedem meczów, by to poustawiać - tłumaczy szkoleniowiec MZKS-u.
Jak podkreśla, kto stworzy nowy blok obronny, jest sprawą otwartą. - Nie zapominajmy, że w zespole jest jeszcze Michał Michalec, który, co prawda, jesienią grał mało, bo w dobrej dyspozycji byli Damian i Łukasz, ale bardzo mocno ich naciskał. W tej chwili sprawa jest otwarta i każdy ma takie same szanse na grę - kończy I. Mamrot.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
