MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Wrocław dofinansowuje kino, a nie występ gwiazdy na stadionie?

Marta Wróbel
Jarosław Broda
Jarosław Broda Michał Pawlik
Z Jarosławem Brodą, szefem Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego Wrocławia, rozmawia Marta Wróbel.

Wystawa „Rodzina Brueghlów” w Muzeum Miejskim Wrocławia jest czynna do 30 września, a miasto przeznaczyło właśnie na jej promocję 50 tysięcy złotych. Tyle będzie kosztowała promocja przez kolejne pięć dni do czasu zamknięcia ekspozycji czy wystawa, mimo świetnej frekwencji, okazała się być finansową klapą i trzeba było do niej dołożyć?
Pieniądze przeznaczone w budżecie na wystawę, zostały wcześniej wydane, bo była potrzeba wzmocnienia promocji, a teraz mamy do czynienia jedynie ze zwrotem tamtych kosztów Galerii Miejskiej. „Rodzina Brueghlów” jest gigantycznym frekwencyjnym sukcesem, obejrzało ją do tej pory ponad 60 tysięcy osób, po zakończeniu wystawy jeszcze dokładnie frekwencję podliczymy. Nie pamiętam w ciągu ostatnich lat takiego wydarzenia kulturalnego we Wrocławiu, o którym w tylu europejskich krajach mówiłoby się np. w głównych wydaniach wiadomości TV. Cała wystawa kosztowała około 2 mln 50 tys. złotych. Naszym celem nie było zarobienie na niej. Na pewno miasto będzie musiało trochę do organizacji ekspozycji dołożyć. Ile? To ustalimy po jej zakończeniu. Nie zgadzam się też z tym, że wstęp na „Rodzinę Brueghlów” kosztował za dużo. Bilet podstawowy kosztował 40 zł, ale rozbudowany system zniżek spowodował, że jeszcze bez tanich wejść szkolnych, średnia cena biletu to złotych 20.

Kolejna rzecz, która wzbudziła emocje po zatwierdzeniu zmian w budżecie, to 3,5-milionowa pożyczka na działalność Kina Nowe Horyzonty. Czy miasto utrzymuje kino?
W dużej mierze – roczna dotacja do tego niezwykłego przedsięwzięcia wynosi 3 mln złotych. Pomagamy Kinu Nowe Horyzonty, bo ma być ono jedną z wizytówek Europejskiej Stolicy Kultury, która m.in. zwiększa udział wrocławian w życiu kulturalnymmiasta dzięki np. zajęciom dla studentów z historii sztuki filmowej. Taki jest jeden z najważniejszych celów projektu ESK. Trzeba powiedzieć, że bez Europejskiej Stolicy Kultury ten projekt nie byłby możliwy, a 3,5-milionowa pożyczka jest oprocentowana i mabyć zwrócona miastu. To nie żadna darowizna, tylko, jak sama nazwa wskazuje, pożyczka.

100 tys. złotych przeznaczyliście dla Wrocławskiego Teatru Współczesnego, który za rządów dyrektor Krystyny Meissner obrósł w pokaźne długi. Czy nowy dyrektor Marek Fiedor wyprowadził już teatr na prostą?
Do końca tego roku powinna się skończyć finansowa rekonwalescencja teatru. Jego budżet obecnie wynosi około 6 mln złotych. To daje możliwość prowadzenia normalnej działalności WTW. Kilku aktorów teatru rzeczywiście dostało wypowiedzenia, ale nie miało to związku z finansami teatru. To decyzje artystyczne dyrektora, do których ma prawo. To normalne, że chce zbudować swój zespół.
Ostatnie pytanie dotyczy dofinansowania (300 tys. złotych) polsko-armeńskiego projektu „Armine, Sister” w Instytucie Grotowskiego i 70 tys. złotych dla 1. Ośrodka Działań Artystycznych „Firlej”. Jest też kilka innych instytucji, które dostały spore pieniądze. W związku z tym pojawiły się głosy, czy nie lepiej byłoby te pieniądze przeznaczyć na dofinansowanie występu gwiazdy na wrocławskim stadionie?
Będziemy inwestować w Instytut Grotowskiego. Jeśli kulturalny Wrocław z czegoś na świecie dziś słynie, to z „superniszowego projektu Jerzego Grotowskiego” (śmiech). Instytut jest rozpoznawalny na całym świecie. Firlej to też ważne miejsce na kulturalnej mapie miasta. Najlepiej wydane pieniądze na kulturę to, prócz edukacji dzieci, właśnie takie: twórcze, oryginalneprojekty jak te Instytutu Grotowskiego czy Pieśni Kozła. Trudno wszystkich zadowolić: kiedy organizowaliśmy w Rynku koncerty sylwestrowe, zarzucano nam, że wydajemy pieniądze na rzeczy mało ambitne. Musimy zachować równowagę pomiędzy projektami artystycznymi a popularnymi, zaspokajającymi ważną potrzebę godziwej rozrywki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska