Kręcąc przełącznikiem TV - Tomasz Domalewski
Występy rozmaitych gwiazd w reklamowych nagraniach mają swoją historię. Sprzedają twarz ludzie rozmaitych profesji. Tylko nieliczni, ceniący własną osobę ponad dostatek finansowy, potrafią powiedzieć nie. Czy widział ktoś w jakiejś reklamie Gustawa Holoubka albo Zbigniewa Zapasiewicza? Albo Annę Seniuk lub Jerzego Trelę? Bardzo ich podziwiam. Mogliby mieć miliony, ale nie każdy pieniądz pachnie im ładnie. Czyli nie każda twarz jest na sprzedaż. Na szczęście.
I przy okazji - bardzo spodobał mi się felieton Liliany Sonik na naszych łamach. Trener polskiej reprezentacji wyrzucił z kadry kilku piłkarzy za nadużycia alkoholowe, ale sam reklamował za dobrą forsę piwo. Tylko nasza autorka zauważyła ten dziwoląg etyczno-sportowy. Trener poleca, więc zawodnicy mu uwierzyli.
Wśród gonitw za tańczącymi florecistkami i intelektualnymi popisami marnych piosenkarek warto zauważyć teatralne propozycje telewizji publicznej. Będzie co oglądać i choćby dlatego warto płacić abonament. A jak przyjdzie florecistkom nie tylko zatańczyć, ale także się rozebrać, będzie można tylko pokiwać głową. Jak igrzyska, to igrzyska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?