Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy wreszcie ruszą roboty na wrocławskim stadionie?

Marcin Rybak
Jest szansa na rozwiązanie konfliktu o dokończenie areny
Jest szansa na rozwiązanie konfliktu o dokończenie areny Janusz Wójtowicz
Jest szansa na rozwiązanie finansowych problemów, które spowodowały wstrzymanie części prac podczas budowy stadionu na Pilczycach. Być może w najbliższych dniach wstrzymane od kilku tygodni roboty zostaną wznowione.

Chodzi o prace przy instalacjach elektrycznych. Firmy, które je wykonywały, kilka tygodni temu zeszły z budowy, bo nie dostały pieniędzy za to, co już zostało wykonane. Swoje roszczenia wyceniły na 18 milionów złotych. Są one podwykonawcami firmy CES z Wybrzeża. Ta z kolei została zaangażowana przez Imtech Polska, a Imtech bezpośrednio przez generalnego wykonawcę, firmę Max Bögl.

CES i Imtech spierają się o to, kto jest winien tego, że podwykonawcy CES-u nie dostali pieniędzy. Wrocławski magistrat, a dokładnie miejska spółka Wrocław 2012, przekonuje, że nie jest stroną w sprawie, bo zapłaciła generalnemu wykonawcy. Max Bögl też nie czuł się stroną sporu, twierdząc, że swoją należność przekazał dalej.

Ostatecznie - jak się dowiedzieliśmy w spółce Wrocław 2012 - Max Bögl postanowił zapłacić podwykonawcom CES-u, by wrócili i dokończyli prace. Później ma wyegzekwować pieniądze od firmy z Wybrzeża.

Jak mówi prezes spółki Wrocław 2012 Sławomir Wojtas, Max Bögl rozpoczął już negocjacje z podwykonawcami CES-u. Jedna z tych firm w poniedziałek ma wznowić prace na budowie.
- Rozmowy trwają - przyznaje Przemysław Maliszewski z firmy Data Center. Dostarczyła ona na stadion agregaty prądotwórcze. Nie dostała pieniędzy i zablokowała ich działanie.

- Jednak - przyznaje Przemysław Maliszewski - rozmowy są trudne. Przedstawiciele firmy Max Bögl zachowywali się dość arogancko i niegrzecznie - mówił. Przyznał jednak, że negocjacje nie zostały zerwane.

Jak deklaruje prezes spółki, na ukończeniu są już negocjacje pomiędzy magistratem a firmą Max Bögl. Dotyczą one aneksu do umowy na budowę areny. Ma on wyjaśnić m.in. to, czy wykonawca zapłaci kary umowne za spóźnienie budowy.

Według prezesa Wojtasa, aneks ma być podpisany lada dzień. Jego zdaniem, do połowy lutego z okolic areny powinny zniknąć ostatnie kontenery zaplecza budowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska