Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy wiesz, że groźny wirus komputerowy może ukrywać się w obrazku z maila? Podpowiadamy, jak go rozpoznać

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Wykorzystują technikę używaną przez służby, by przesłać wirusa do telefonu, tabletu czy komputera. Pokazujemy jeden z mniej znanych sposobów maskowania wirusa
Wykorzystują technikę używaną przez służby, by przesłać wirusa do telefonu, tabletu czy komputera. Pokazujemy jeden z mniej znanych sposobów maskowania wirusa 123rf.com/profile_nito500
Powszechnie wiadomo, że niebezpieczne wirusy i trojany mogą być przesyłane mailami, w formie załączników czy linków. Cyberprzestępcy mają już jednak również inne, coraz bardziej wyszukane metody – alarmują eksperci firmy ESET. Jedną z nich jest umiejętne wykorzystanie techniki steganografii.

Spis treści

Cyberprzestępcy coraz lepiej radzą sobie z ukrywaniem złośliwego oprogramowania. Obecnie wykorzystują do tego zdjęcia i grafiki. Jak rozpoznać trefny obrazek i co może się stać, jeśli pozwolimy mu prześliznąć się do naszego systemu?

Technika steganografii pozwala ukryć złośliwe oprogramowanie w obrazku

Ukrywanie złośliwego kodu w obrazkach może brzmieć niewiarygodnie, ale – jak przekonują badacze z firmy ESET – niestety jest całkiem realne. Umożliwia to technika steganografii, czyli ukrywanie danych wewnątrz innych plików lub mediów.

Technika steganografii to przekazywanie informacji w taki sposób, by transmisja nie została wykryta. Aby było to możliwe sam fakt istnienia wiadomości, powinien być tajemnicą (wiadomość musi zostać ukryta w przekazie).

Sprawdź jak wygląda typowy sposób maskowania szpiega w grafice

Znana grupa cyberszpiegów nauczyła się ukrywać złośliwy kod w grafikach

Analitycy zauważyli stosowanie tej techniki przez grupę cyberszpiegowską Worok. Hakerzy ukrywali złośliwy kod w plikach graficznych. Działania te były przeprowadzane na już zaatakowanych systemach, ponieważ ukrywanie złośliwego oprogramowania w obrazach ma zwykle na celu unikanie wykrycia niż uzyskanie inicjalnego dostępu do systemu – podkreślają badacze.

– Najczęściej złośliwe obrazy są udostępniane na stronach internetowych lub umieszczane w dokumentach. Aby cyberprzestępcy mogli je wykorzystać, muszą jeszcze umieścić na naszym urządzeniu drugi element układanki, czyli inny rodzaj złośliwego oprogramowania, które będzie w stanie wydobyć złośliwy kod z obrazka i wykonać go – mówi Kamil Sadkowski, analityk laboratorium antywirusowego ESET.

Jak cyberprzestępcy chowają wirusy w obrazkach? Liczą na nieuwagę

Jedną z najskuteczniejszych metod wplecenia złośliwego kodu w obraz jest zmiana najmniej znaczącego elementu (bitu) w każdym kolorze piksela – czerwonym, zielonym, niebieskim, a także we współczynniku przezroczystości (RGBA), na mały fragment ukrytej wiadomości.

Innym sposobem ukrycia szpiega wykradającego dane lub środki z konta jest wkomponowanie danych jedynie w część obrazu odpowiedzialną za przezroczystość (tzw. kanał alfa). Oszuści robią to tak subtelnie, że zmiany są prawie niezauważalne. Dzięki temu obraz na pierwszy rzut oka wygląda normalnie, i to do tego stopnia, że bez specjalistycznego sprzętu trudno dopatrzyć się jakiekolwiek różnicy. Jak zatem się bronić, skoro trudno na oko ocenić, co jest szpiegowskim obrazkiem, a co tylko kiepską grafiką lub zdjęciem?

Zdjęcia z profili – bać się szpiega czy nie? Na co zwrócić uwagę?

Badacze firmy ESET radzą, by wziąć pod uwagę, że pliki graficzne przesyłane na profile są zazwyczaj mocno kompresowane i modyfikowane. To oznacza, że ukrycie w nich w pełni działającego kodu byłoby bardzo problematyczne nawet dla cyberprzestępców. Oznacza to, że zdjęcia z profili w mediach społecznościowych są w miarę bezpieczne. Na co zatem należy zwrócić szczególną uwagę?

– Kluczowe jest jednak to, że metody ukrywania informacji w pikselach oraz inne steganograficzne sztuczki stają się prawdziwym zagrożeniem jedynie w momencie, kiedy specjalistyczny program potrafi odczytać ukryte dane, wydobyć z nich złośliwy kod i aktywować go w naszym systemie – komentuje Kamil Sadowski.

Jak zauważa ekspert, jeśli korzystamy z oprogramowania antywirusowego, które zabezpiecza nas przed programem pobierającym złośliwy kod lub przed samym złośliwym kodem, nie musimy tak bardzo martwić się o wykorzystanie steganografii. Trzeba jednak pamiętać o tym, że niektóre kody wydobywane z obrazów potrafią wykorzystywać luki w oprogramowania, aby dokonać dalszego ataku. Dlatego tak ważne jest regularne aktualizowanie oprogramowania, czyli korzystanie z tzw. łatek – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Czy wiesz, że groźny wirus komputerowy może ukrywać się w obrazku z maila? Podpowiadamy, jak go rozpoznać - Strefa Biznesu

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska