Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w lubińskim ZOZ dojdzie do strajku?

Marzena Michalec
W lubińskim Zespole Opieki Zdrowotnej odbywa się referendum strajkowe. Pielęgniarki i położne domagają się podwyżki płac zasadniczych średnio o 550 zł i zakończenia sporu zbiorowego, który trwa od 2007 roku.

To jednak niejedyne ich żądania. Były dyrektor szpitala Jarosław Sieracki przeznaczył jednorazowo 150 tys. zł do podziału, po 250 zł dla wszystkich pracowników. Nowa dyrekcja wciąż nie wypłaciła tych pieniędzy.

By referendum było ważne, musi w nim wziąć udział ponad połowa zatrudnionych, a z tym może być problem. - Potrzebujemy 306 podpisów, na tę chwilę mamy 200 - mówi Małgorzata Siwoń, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Nie wszyscy pracownicy chcą nas poprzeć. Zależy nam, na wsparciu rehabilitantów, laborantów i pracowników administracji - wyjaśnia. Związkowcy domagają się od dyrekcji także informacji na temat finansów placówki. Jak mówi Siwoń, dochodzą do nich sprzeczne informacje. - Media mówią o zadłużeniu placówki, natomiast my nie do końca się z tym zgadzamy - tłumaczy przewodnicząca.

Rafał Koronkiewicz, nowy dyrektor szpitala, na 11 stycznia zaplanował spotkanie z pracownikami. Jeśli nie zostaną zrealizowane ich postulaty, może dojść do strajku. Choć, jak mówi Małgorzata Siwoń, związek chce zakończyć spór polubownie. Dyrektor, mimo naszych starań, nie skomentował sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska