- UEFA oceniła, że Polska 80 procent kluczowych inwestycji realizuje w terminie lub z drobnym poślizgiem. I jest z tych postępów zadowolona. Jesteśmy uznawani za stabilnego i wiarygodnego partnera - powiedział minister Giersz.
- Budowane są stadiony, lotniska, główne połączenia komunikacyjne wewnątrz, a także pomiędzy miastami - zachwalał prezes Herra.
Brzmi optymistycznie? Owszem, ale oprócz pięknych stadionów po Euro raczej niewiele w Polsce zostanie. Dobrze wiedzą o tym kierowcy, którzy z Warszawy do Gdańska lub Wrocławia muszą dziś przemieszczać się niewygodnymi, jednopasmowymi drogami. Ile uda się poprawić w 624 dni, które pozostały do otwarcia mistrzostw? Raczej niewiele, na co wskazywał zresztą niedawny raport NIK.
- Z oceną, czy nasz kraj wykonał skok cywilizacyjny, wstrzymałbym się do lipca 2012 roku - mówi "Polsce" Herra.
- W tej chwili realizowane są inwestycje w infrastrukturę za 80 miliardów złotych. Budują się terminale lotnicze w Gdańsku i Wrocławiu. Odcinki autostrad A2. Lokalne węzły komunikacyjne w miastach organizujących Euro. Nie ma wątpliwości, że to będzie znacząca poprawa w jakości życia Polaków - dodaje.
Co to oznacza w praktyce? Jak w 2012 roku dojedziemy z Warszawy do Gdańska?
- Pociągiem w trzy i pół godziny modernizowaną linią kolejową E65 - nie pozostawia złudzeń Herra co do wygodnego połączenia drogowego ze stolicy nad Morze Bałtyckie. To samo dotyczy zresztą drogi Warszawa - Wrocław.
Na spotkaniu w Nyonie nasza delegacja poznała także projekt maskotki turnieju.
- Główny motyw to polsko-ukraińscy bliźniacy. Oczywiście piłkarze - zdradził minister Giersz. - Maskotka zostanie oficjalnie zaprezentowana już w listopadzie w Warszawie - dodał.
Być może jeszcze wcześniej, bo w październiku poznamy szkic terminarza Euro 2012. O temacie zrobiło się głośno, gdy prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zaprotestował przeciwko zorganizowaniu ćwierćfinałów Euro w Warszawie i Gdańsku. Pismo z takim planem do UEFA wysłał minister Giersz.
- To skandal, że Wrocławia nie ma na tej liście - denerwował się prezydent Rafał Dutkiewicz. - Jestem w stanie przełknąć, że dwa miliardy złotych z kasy publicznej idą na budowę Stadionu Narodowego. Ale wkurza mnie, że właścicielem reprezentacji narodowej jest wyłącznie Warszawa - argumentował.
- W moim ostatnim piśmie do UEFA powtórzyłem tylko zapisy z naszej oferty zgłoszeniowej do Euro 2012. Z prostej przyczyny: w oparciu o te zgłoszenia inwestujemy od kilku lat w połączenia komunikacyjne - wyjaśnił minister sportu. - Szkic terminarza jest dopiero dyskutowany przez UEFA, ale zapewniono mnie, że moja opinia będzie w dużym stopniu brana pod uwagę - zakończył Giersz.
Po obradach w Nyonie z ulgą odetchnąć mogą nasi partnerzy z Ukrainy.
- Jesteśmy pod wrażeniem, jak wiele zrobił wasz kraj w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Przyspieszenie przygotowań było niezbędne i go dokonaliście. Euro 2012 na Ukrainie dojdzie do skutku. Dziś jest to oczywiste - powiedział we wtorek dyrektor UEFA ds. Euro 2012 Martin Kallen.
Jeszcze w kwietniu prezydent UEFA Michel Platini był tak niezadowolony ze stanu przygotowań do mistrzostw, że rozpatrywano możliwość przeprowadzenia rozgrywek tylko w dwóch ukraińskich miastach.
Spotkanie z ministrem Gierszem i prezesem Herrą było dla dziennikarzy okazją do zwiedzenia i oceny postępów prac na Stadionie Narodowym. A te wkrótce wejdą już w fazę wykończeniową.
Już dziś widać, że praski obiekt będzie piękny, funkcjonalny i przestronny.
Na osobach, które zwiedziły na przykład Camp Nou w Barcelonie (99 tys. miejsc), wielkość trybun nie zrobi wrażenia, choć i tak Narodowy będzie największym obiektem w Polsce (55 tys.). Kontrowersyjna decyzja, by stadion był wyłącznie piłkarski, przyniesie pewną korzyść. Trybuny są bardzo blisko boiska, piłkarze będą czuć oddech publiczności na plecach. A gdy 55 tys. widzów odśpiewa na nich Mazurka Dąbrowskiego, efekt powinien być niezapomniany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?