Nie tym samym, ale bardzo podobnym autobusem 26 sierpnia 1980 roku Tomasz Surowiec zablokował wyjazd z zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej. To było znakomite posunięcie. Gdyby zaczął strajkować jakiś zakład produkcyjny, wiadomość o tym docierałaby do mieszkańców Wrocławia bardzo długo. Gdy przestał funkcjonować transport publiczny, w ciągu dwóch godzin wszyscy wiedzieli że się zaczęło. Pamiętajmy, że w tamtych czasach nie było telefonów komórkowych, telefony stacjonarne były rzadkim dobrem. Przekazywanie informacji dobywało się znacznie wolniej. W kolejnym odcinku programu "Zagadki, tajemnice, sekrety" opowiada o tym historyk Juliusz Woźny.
Nowe odcinki programu "Zagadki, tajemnice, sekrety" w każdy piątek na GazetaWroclawska.pl