Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czescy piłkarze wracają do domu. I śpiewają: Polska, biało-czerwoni! (FILM)

Marcin Torz
Czescy piłkarze po czwartkowej porażce z Portugalią wrócili do domów. W piątek pożegnali się z wrocławskim hotelem Monopol i odlecieli do Pragi. Drużyna wsiadła do autobusu, którym miała odjechać na lotnisko. Po chwili zawodnicy wyszli jednak do kibiców (ok. 200 osób) i zaczęli im bić brawo, śpiewając: "Polska Biało-Czerwoni" i "Polacy nic się nie stało!".

Niektórzy piłkarze, m.in. bramkarz Petr Cech, rozdawali autografy. Po kilkunastu minutach odjechali w kierunku portu lotniczego na Strachowicach.

Na lotnisku Czesi dali kolejny popis. Tym razem w roli głównej wystąpił solo napastnik Milan Baros. Na płycie, tuż przed wejściem do samolotu, zaczął tańczyć z ... walizką. Humor na pewno poprawiał Czechowi fakt, że w ręku dzierżył butelkę Carlsberga. O godzinie 14 Czesi odlecieli z Wrocławia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska