Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Część parkingów P&R jednak dostępna dla wszystkich. Powód? Małe obłożenie

Celina Marchewka
Celina Marchewka
Część parkingów P&R jednak dostępna dla wszystkich. Powód? Małe obłożenie
Część parkingów P&R jednak dostępna dla wszystkich. Powód? Małe obłożenie Celina Marchewka
Trzy z dziewięciu parkingów "parkuj i jedź", które od 1 maja zamknięte zostały szlabanem, teraz znów są dostępne dla wszystkich chętnych. Miasto policzyło ich obłożenie i doszło do wniosku, że blokady wjazdu nie będą potrzebne, bo każdy się zmieści.

Decyzja o otwarciu dotyczy dwóch parkingów przy Opolskiej, a także jednego obok dworca PKP Wrocław Kuźniki. O tym, że chętnych do parkowania na nich nie ma zbyt wielu, nawet bez montowania szlabanu, pisaliśmy już na początku maja.

Zobacz: Parkingi "Park & ride" puste, ale zamknięte szlabanem

Okazuje się, że po ponad miesiącu od zainstalowania blokady wjazdu, magistrat doszedł do takich samych wniosków i parkingi udostępnił dla wszystkich.

- Zbadaliśmy obłożenie w tych miejscach w maju, dodatkowo wzięliśmy pod uwagę, że zbliża się okres wakacyjny, kiedy samochodów jeździ do miasta mniej. Zapadła decyzja o podniesieniu szlabanów. Cały czas monitorujemy sytuację. Jeśli się ona zmieni i miejsc parkingowych będzie brakowało dla osób uprawnionych do wjazdu, wówczas znów włączymy szlabany - mówi Zbigniew Komar z departamentu infrastruktury i transportu UM we Wrocławiu.

Blokady wjazdu na parkingi "parkuj i jedź" zostały zainstalowane od 1 maja tego roku na 9 z 24 obiektów. Wybrano je na podstawie analizy obłożenia. Celem tego zabiegu było zapewnienie miejsc parkingowych uprawnionym użytkownikom, czyli posiadaczom karty Urbancard, którzy dojeżdżają do centrum Wrocławia z jego obrzeży, bądź miejscowości położonych poza miastem. Z założenia powinni oni zostawić auto na takim parkingu położonym przy największych wlotówkach i przesiąść się na tramwaj lub autobus. Zbigniew Komar ocenia, że szlaban najbardziej potrzebny był na parkingu obok szpitala przy ul. Fieldorfa.

- Wcześniej dostawaliśmy bardzo dużo sygnałów od użytkowników Urbancard, że nie mogą tam zaparkować, ponieważ wszystkie miejsca przez cały czas są zajęte. Doszliśmy do wniosku, że wykorzystują je okoliczni mieszkańcy i osoby, które przyjeżdżają do szpitala i chcą skorzystać z darmowego postoju. Od maja obłożenie w tym miejscu wynosi około 70 procent i wszyscy uprawnieni mogą zostawiać tam samochód - mówi.

Inaczej prezentowała się jednak sytuacja w przypadku parkingów przy Opolskiej i dworcu Wrocław Kuźniki. Tam nigdy zostawianych nie było wielu samochodów. Po zainstalowaniu szlabanów np. przy Opolskiej 32 każdego dnia stawało około 10 aut, chociaż miejsc jest tam wielokrotnie więcej. Ci, którzy nie wjechali, pojazdy zostawiali na pobliskich chodnikach. Teraz po wydaniu pieniędzy na blokady i przeprowadzeniu analizy obłożenia okazało się, że każdy chętny się tam zmieści bez problemu.

ZOBACZ TEŻ:

Groźny wypadek na A4. Autostrada zablokowana

Groźny wypadek pod szkołą. Audi zderzyło się z mercedesem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska