Organizatorzy Jizerskiej 50. do ostatniej chwili próbowali ratować sytuację, ale przegrali pojedynek z dodatnimi temperaturami. - Tak długo, jak temperatura pozostawała poniżej zera, produkowaliśmy sztuczny śnieg, by przykryć część toru, m.in. na stadionie w Bed-richovie, ale to nie wystarczyło - mówi Martin Koucky, przewodniczący komitetu organizacyjnego. Czesi starali się też znaleźć inny termin zawodów. Ale okazało się to niemożliwe, bo impreza jest w kalendarzu Worldloppet, czyli federacji zrzeszającej najważniejsze biegi masowe na świecie.
Według organizatorów Pucharu Świata w biegach narciarskich na Polanie Jakuszyckiej polskim zawodom nic nie grozi.
- Jakuszyce są położone ponad 200 metrów wyżej od tras w Bedrichovie. Poza tym my musimy przygotować pętlę o długości ponad 3 km dla około 200 zawodników. Zaś Czesi musieli mieć prawie 50 km trasy dla kilku tysięcy biegaczy - mówi Leszek Kosiorowski z biura organizatora Pucharu Świata.
Jeśli śniegu będzie za mało, zostanie zwieziony z Cichej Równi, położonej ponad sto metrów wyżej niż Polana Jakuszycka.
Czesi odwołali Jizerską 50., największą imprezę narciarską w Republice Czeskiej. Zabrakło im śniegu. Czy w Jakuszycach może być podobnie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?