Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Córka zastąpiła mu zmarłą żonę

Kacper Chudzik
Głogowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 36-letniemu Rafałowi W., który przez ostatnie lata molestował seksualnie swoją córkę.

O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy w lutym tego roku, gdy mężczyzna trafił do aresztu. Prokuratura zebrała już dość dowodów, by zakończyć śledztwo aktem oskarżenia. Czyn, którego dopuścił się Rafał W., traktowany jest jako zbrodnia, dlatego sprawę rozpozna Sąd Okręgowy w Legnicy. Głogowianinowi grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Tragedia dziecka zaczęła się w 2012 roku. Dziewczynka miała wówczas 12 lat. Żona Rafała W. ciężko chorowała. Wtedy też mężczyzna zaczął zrzucać wiele obowiązków domowych na starszą z dwóch córek. Zaczął też ją molestować, dotykając w miejscach intymnych. Chore zachowanie ojca nasiliło się po śmierci jego żony. Chwilę ulgi dziecko miało wtedy, gdy Rafał W. związał się z inną kobietą, jednak gdy ta wyjechała - koszmar powrócił.

- Oskarżony zawołał córkę do swojego pokoju i chciał zmusić do odbycia stosunku płciowego. Dziewczynka wybiegła stamtąd z płaczem, jednak ojciec zagroził jej, że jeśli nie zgodzi się dobrowolnie i będzie płakać, wtedy ją zgwałci - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Zmusił w ten sposób córkę do obcowania płciowego, a następnie poddania się innej czynności seksualnej.

Koszmar nastolatki trwał do stycznia 2015 roku. Wtedy też dziewczynka zwierzyła się ze swojej tragedii przyjaciółce. Nie wróciła również do domu. Po zgłoszeniu zaginięcia odnaleźli ją policjanci. Wtedy 15-latka opowiedziała im dlaczego boi się wrócić do ojca.
Dziewczynka trafiła do pogotowia opiekuńczego, a jej siedmioletnia siostra pod opiekę dziadków. 36-latek trafił natomiast do aresztu śledczego, gdzie wciąż przebywa.

- Mężczyzna nie przyznał się do winy i podał inną wersję zdarzeń. Prokurator nie dał jednak wiary tym wyjaśnieniom i uznał je za przyjętą linię obrony. Nastolatka została przesłuchana w obecności biegłych - dodaje Liliana Łukasiewicz. - Otrzymaliśmy również ekspertyzę biegłych, w której czytamy, że oskarżony nie ma zaburzeń seksualnych. Rzeczy, których się dopuścił opisane są jako czyny pedofilne zastępcze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska