Zarząd Cmentarzy Komunalnych tłumaczy, że wszystko przez skomplikowany sposób usuwania powalonych drzew i nadłamanych konarów i gałęzi. Zajmują się tym alpiniści, ale mają tak dużo pracy, że jeszcze nie uporali się ze wszystkimi zniszczeniami. Dlatego, ze względów bezpieczeństwa, przedłużono zakaz wejść oraz wjazdów samochodów na cmenatzrz.
ZCK zapewnia, że pogrzeby będą się odbywały zgodnie z harmonogramu. Osoby biorące udział w pogrzebach zostaną przeprowadzone grupami po ustalonych trasach na miejsce ceremonii.
CZYTAJ TEŻ: Tak wygląda cmentarz Grabiszyński po wichurze. Miasto nie zapłaci za naprawę grobów [ZDJĘCIA]
Ludzie, którzy przychodzą na nekropolię nie kryją oburzenia: – Nie chcą nas wpuszczać, a chciałam zobaczyć w jakim stanie są groby moich najbliższych. Rozumiem, że to ze względów bezpieczeństwa, ale ją się niepokoję – mówiła nam Jolanta Warchulska, która przyszła odwiedzić nekropolię. W podobnym tonie wypowiadały się inne osoby, które stały pod bramą cmentarza Grabiszyńskiego. Przy wejściach stoją strażnicy, którzy wpuszczają do środka jedynie osoby uczestniczące w nabożeństwach pogrzebowych i pochówkach.
Więcej szczęścia miały inne nekropolie. Na cmentarzu Osobowickim wiatr powalił cztery duże drzewa, nie ma jednak zagrożenia dla odwiedzających groby bliskich. Na pozostałych cmentarzach komunalnych nie ma większych problemów po burzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?