Prawdziwą kanonadę urządzili w Toruniu futsalowcy miejscowego FC oraz Euromastera KGHM Chrobry Głogów. W sumie padło aż dziesięć goli, ale niestety dla głogowian, o dwa więcej zdobyli gospodarze zwyciężając 6:4.
Jak twierdzi Tomasz Trznadel, Chrobry przegrał zasłużenie. - Zwyciężyła drużyna skuteczniejsza i robiąca zdecydowanie mniej błędów w obronie. My popełniliśmy w defensywie katastrofalne błędy, które do tej pory nam się nie zdarzały, a które są takim elementarzem, jeśli chodzi o krycie i ustawianie się. Rozumiem, gdyby przydarzył się jeden, ale nie sześć - zauważa.
Według trenera, jednym z powodów słabszej gry jest presja. - Wydaje mi się, że przede wszystkim mamy zbyt zestresowane głowy. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Sprawiamy wrażenie jakby nie cieszyła nas gra a niektórzy zawodnicy, także ci, którzy powinni, boją się wziąć ciężar gry na siebie - wyjaśnia.
W sobotę głogowianie podejmą AZS UŚ Katowice, który w ostatniej kolejce rozbił lidera, Nbit Gliwice. - Drużyna z Katowic jest znacznie mocniejsza niż w ubiegłym sezonie. Miejsce, które zajmują w tabeli na pewno nie odzwierciedla ich umiejętności - mówi T. Trznadel. - Dla nas to będzie mecz o sześć punktów. Na szczęście zagramy go w sobotę, dzięki czemu nie będziemy po pracy i do spotkania przystąpimy na świeżości - dodaje.
Początek sobotniego meczu w hali im. Ryszarda Matuszaka o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?