Chłodniejsze i pochmurne dni to ostatni moment na pielęgnację skóry przed wiosną i latem. Potem zabiegi złuszczające i rozświetlające mogą nam przynieść więcej szkody niż pożytku. Julita Wilanowska z wrocławskiego gabinetu kosmetycznego "Juwil" przyznaje, że jej klientki już myślą o wiośnie i zapisują się na zabiegi pielęgnacyjnej. - Największym powodzeniem cieszy się zabieg retipeel z 10-procentowym retinolem, który złuszcza, liftinguje i rozświetla cerę - tłumaczy. Sporo chętnych zapisuje się także na zabiegi z kwasem salicylowym i glikolowym, które przywracają blask zmęczonej po zimie cerze.
Julita Wilanowska jednak podkreśla, że to ostatni dzwonek na zabiegi pielęgnacyjnej. Za miesiąc na takie spa dla skóry może być już za późno. - Nie możemy zrobić sobie retinolu i potem położyć się na cały dzień na plaży w Palm Beach - mówi. Dlaczego? - Zabiegi złuszczające powinny być wykonywane wtedy, gdy nie ma słońca. Po zabiegu skóra regeneruje się jeszcze przez ok. miesiąc. Musimy wtedy chronić ją kremem z faktorem 50. Gdy tego nie zrobimy i po zabiegu wyjedziemy na słońce, możemy dostać wysypki albo przebarwień - radzi Julita Wilanowska.
Jak dbać o cerę? Sprawdź, klikając w kolejnej obrazy lub przesuwając je za pomocą strzałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!