Podopieczne Edyty Majdzińskiej nie były zdecydowanymi faworytkami sobotniego starcia. Zwłaszcza, że kilka dni wcześniej Start Elbląg niespodziewanie pokonał we własnej hali Perłę Lublin 21:20. Elblążanki były zatem na fali po odprawieniu z kwitkiem mistrza Polski i na Dolny Śląsk jechały z planem powrotu z trzema punktami.
I w pierwszej części ten plan realizowały bardzo dobrze. Najpierw mocno zaczęły Paulina Uścinowicz i Katarzyna Kozimur, potem za rzucanie bramek zabrały się Justyna Świerczek i Barbara Choromańska. Ten drugi duet w pięć minut rzucił cztery bramki bez odpowiedzi sprawiając, że z wyniku 9:9 zrobiło się 13:9 dla Startu. Do przerwy obie ekipy dołożyły jeszcze po bramce.
Druga odsłona to problemy elblążanek z dyscypliną - trzy dwuminutowe kary w połączeniu z faktem, że Anna Mączka miała wsparcie rzutowe w postaci Beaty Skalskiej odmieniły losy spotkania. KPR zwietrzył swoją szansę i ją wykorzystał. Na siedem minut przed końcem Skalska dała gospodyniom pierwsze prowadzenie od początku spotkania, chwilę później odpowiedziała na gola Choromańskiej i... obie drużyny zabrały się za obronę. Rzadko kiedy zdarza się, żeby w ostatnich pięciu minutach meczu padła tylko jedna bramka, ale tak było tym razem - w 59. minucie trafiła Mariola Wiertelak i niespodzianka stała się faktem.
Kilkadziesiąt kilometrów na zachód, w Jeleniej Górze, miejscowy KPR zagrał na miarę swoich możliwości. Niestety nie są one na tyle duże, żeby toczyć wyrównaną walkę z zespołem pokroju Pogoni Szczecin. Tym razem sił starczyło na kwadrans. Wraz z upływem kolejnych minut przewaga systematycznie rosła, ostatecznie zatrzymując się na 14 golach. W zespole Nevena Hrupca tylko jedna zawodniczka z pola nie zdobyła bramki, co najlepiej świadczy o łatwości, z jaką Pogoń pokonywała defensywę jeleniogórzanek.
Za tydzień kluczowy dla podopiecznych Michała Pastuszki mecz z Arką Gdynia, zaś KPR Kobierzyce wyjedzie do Chorzowa. Metraco Zagłębie Lubin ponownie zagra mecz w środę - tym razem lubinianki wyjadą do Elbląga. Być może powinny po drodze zajechać do Kobierzyc po receptę na ogranie Startu.
PGNiG Superliga kobiet - 3. kolejka.
KPR Kobierzyce - Start Elbląg 23:21 (10:14)
KPR: Ciesiółka, Słota - Jakubowska 4, Kucharska 1, Skalska 6, Mączka 6, Wesołowska 1, Kaźmierska, Wiertelak 4, Mokrzka, Walczak, Koprowska, Dąbrowska 1
Start: Bałdyga, Pająk - Balsam 2, Choromańska 3, Świerczek 5, Jędrzejczyk 3, Kozimur 2, Trbovic 2, Uścinowicz 3, Jaszczuk 1
KPR Jelenia Góra - Pogoń Szczecin 18:32 (9:15).
KPR: Filończuk, Wierzbicka - Bielecka, Oreszczuk 2, Szczurek, Tomczyk 5, Najdek, Jurczyk 2, Załoga, Jasińska 4, Basta, Żukowska 3, Świerżewska 2, Kanicka
Pogoń: Pruenster, Krupa - Płomińska 3, Bożović 2, Noga 3, Cebula 4, Urbańska, Janas 4, Wołoszyk 3, Szynkaruk 3, Dezić 2, Zawistowska 2, Kochaniak 1, Del Balzo 1, Agbaba 3, Blażević 1
Pozostałe mecze: Energa AZS Koszalin - Korona Handball Kielce 36:28 (19:12), Piotrcovia Piotrków Tryb - UKS PCM Kościerzyna 35:31 (19:18), Metraco Zagłębie Lubin - Arka Gdynia 33:17 (19:8). Perła Lublin - Ruch Chorzów (niedziela).
Następna kolejka (22-23.09): Korona - Pogoń, Arka - KPR Jelenia Góra, Start - Metraco Zagłębie, UKS PCM - Perła, Energa AZS - Piotrcovia, Ruch - KPR Kobierzyce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?