Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były wicedyrektor więzienia pójdzie siedzieć - jest prawomocny wyrok

Marcin Rybak
Jan C. - były wicedyrektor więzienia przy ul. Kleczkowskiej - prawomocnie skazany na trzy i pół roku więzienia za korupcję. Dzisiaj Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w tej sprawie. Zaostrzył go nawet dodatkowo skazując Jana C. na zapłacenie 20 tysięcy złotych grzywny.

Ta historia to efekt tajnej akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Funkcjonariusze - udający gangsterów - dotarli do przestępcy, który oferował, za 50 tysięcy złotych łapówki, załatwienie przedterminowego zwolnienia więźnia. Tajna akcja zaczęła się od dziennikarskiej prowokacji Superwizjera TVN, którzy ukrytą kamerą nagrali spotkanie z mężczyzna.

Jeden z więźniów zakładu przy Kleczkowskiej zgodził się na współpracę z CBA. To w jego imieniu wręczono łapówkę mężczyźnie, powołującym się na możliwość załatwienia korzystnej decyzji sądu o przedterminowe zwolnienie więźnia.

Wszystko działo się na przełomie 2010 i 2011 roku. Mężczyzna wziął od agentów pierwsza ratę łapówki. Przekazał ją koledze, który z kolei dotarł do Jana C. Ten ostatni był już wówczas emerytem choć dorabiał na Kleczkowskiej jako nauczyciel.

Jan C. - jak ustalono w śledztwie - próbował załatwić sprawę. Wrocławski Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że robił to dla pieniędzy. - jak tylko dostał pierwsza ratę łapówki (10 tys. zł.) zaczął wypytywać kolegów ze służby więziennej o skazanego, za którego zwolnienie dostał łapówkę. Próbował załatwić mu złagodzenie więziennego reżimu. Próbował też kontaktować się z jednym z wrocławskich sędziów.Obawiał się, że cała akcja może być prowokacją policji lub służb specjalnych. Ostatecznie doszedł do wniosku, że tak nie jest. Wziął drugą ratę łapówki. Ale pomylił się: to rzeczywiście była prowokacja CBA.

Razem z Janem C. na ławie oskarżonych zasiedli dwaj pośrednicy. Zostali skazani na kary po trzy lata więzienia. Jan C. łącznie musi wpłacić do Skarbu Państwa 40 tysięcy złotych. Połowa to grzywna a druga połowa to wręczona mu łapówka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska