Ta historia ma związek z działalnością stowarzyszenia „Solidarność Walcząca”, które prowadzi od kilku lat dzisiejszy poseł ugrupowania Wolni i Solidarni. Śledztw wszczęto po tym jak ksiądz Tomasz Jegierski opowiedział historię swojej finansowej współpracy ze stowarzyszeniem Kornela Morawieckiego i bankami BZ WBK i PKO BP. W czasach gdy pierwszą z tych instytucji kierował syn Kornela Morawieckiego, a dzisiejszy premier, Mateusz Morawiecki.
Marek P. miał – według relacji duchownego – pomóc załatwić dofinansowanie obydwu banków dla swojej fundacji. A potem poprosić go o przekazanie jakiejś sumy „w dowód wdzięczności” dla Kornela Morawieckiego.
Ksiądz twierdził, że tak właśnie zrobił i że była to kwota 96 tys zł. Poseł Kornel Morawiecki przekonywał, że żadnych pieniędzy od księdza nie brał, a duchowny go szantażował. Ksiądz pokazywał pokwitowanie a Kornel Morawiecki przekonywał, że nie jest autentyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?