Wszystko zaczęło się od publikacji na Twitterze zdjęcia niesamowitej latarni porośniętej winobluszczem, które zrobił użytkownik portalu Gentlemenel. Fotografię udostępnili później Lubuscy Łowcy Burz i niepozorna latarnia z Wrocławia stała się hitem internetu – nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Latarnia znajdująca się przy Ogrodzie Botanicznym swoim mrocznym wyglądem straszyła zwłaszcza wieczorem, gdy jej „oczy” rozświetlały się. Mieszkańcy mówili, że przypomina wtedy postacie z obrazów Beksińskiego lub potwora ze słowiańskich legend. Niestety, jak szybko stała się wielką atrakcją miasta, tak szybko zakończył się jej żywot. Pracownicy Taurona, w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców (winobluszcz nie zapewniał odpowiedniego oświetlenia chodnika), złapała za sekatory i ucięła słynnemu potworowi głowę. Pisaliśmy o tym tutaj:
Od tego momentu mieszkańcy Wrocławia wypatrują innych "upiorów". Niedawno podobna latarnia widziana była na Wielkiej Wyspie, w okolicach Parku Szczytnickiego. Przeczytasz o niej tutaj:
Jakiś czas temu "upiora" zauważyła i sfotografowała Paulina Miżejewska, autorka Bloga fotograficznego o Leśnicy i okolicach. Drzewo porośnięte bluszczem ma kształt postaci z uniesionymi w górę rękami. Stoi we wrocławskiej Leśnicy, zaraz obok willi przy ul. Rubczaka 10.
W sobotę (21 stycznia) Magdalena Nowak, mieszkanka Wrocławia, znalazła kolejnego. Choć to tylko porośnięty pnączami śmietnik przy ul. Strzegomskiej, można się porządnie wystraszyć - opleciona winobluszczem wiata przypomina strach na wróble lub postać Buki z Muminków.
Zobaczcie zdjęcia w galerii:
Macie swoje zdjęcia podobnych upiorów z Wrocławia? Przyślijcie je na adres: [email protected]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?