- Być może jest tu ukryte archiwum Wrocławia. Gdybyśmy je odnaleźli, to udałoby się wyjaśnić wiele tajemniczych spraw z historii tego miasta - mówił tropiący tajemnice przeszłości autor programu telewizyjnego "Skarby III Rzeszy". On i jego współpracownicy wspominali też o sławnej Bursztynowej Komnacie.
Posługując się georadarem, wyznaczyli miejsce, gdzie należy wiercić. Emocje wzrosły w momencie, gdy metrowe wiertło natrafiło na fragmenty cegieł. - To może być sklepienie ukrytej piwnicy - stwierdzili poszukiwacze. Trzeba było jednak sprowadzić dłuższe wiertło, by wznowić prace.
Wołoszański przyjechał w okolice Wałbrzycha, bo realizuje trzeci sezon "Skarbów III Rzeszy". Jak wyjaśnia, wymusili to na nim widzowie tego popularnego serialu emitowanego w telewizji Polsat. - Wykorzystaliśmy obecność w regionie tak doświadczonego zespołu i poprosiliśmy ich o pomoc - wyjaśniał Jacek Drejer, dyrektor muzeum. Dodał, że dawny pałac Albertich przy ul. 1 Maja, w którym znajduje się siedziba placówki, ma tylko jedną znaną im, małą piwniczkę. Zawsze wydawało im się to dziwne, a że teraz prowadzone są tam prace remontowe - postanowiono spróbować szczęścia.
Niestety, długie wiertło natrafiło na piasek z fundamentów pałacu. - Nie o skarby tu chodzi. Ważne jest odkrywanie nieznanego - mówi Bogusław Wołoszański. Podkreśla, że skończył się już czas dzikiego odkrywania i niszczenia przez szabrowników. Teraz poszukiwaniami zajmują się doświadczone grupy współpracujące z konserwatorem zabytków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
