Z taką propozycją wyszła wicewojewoda dolnośląska Ilona Anotniszyn-Klik. Jak dodała, z kilkunastu czy kilkudziesięciu projektów można będzie wybrać jeden lub stworzyć projekt z kilku.
Konkurs ma być skierowany m.in. do studentów architektury. Zasady są opracowywane. Koncepcja ma dotyczyć najważniejszej części Bogatyni, czyli ulic biegnących przez centrum miasta, i zakładać użyteczność obiektów. Chodzi o to, aby budynki służyły mieszkańcom. Mogą w nich powstać siedziby stowarzyszeń kulturalnych, edukacyjnych czy punkty handlowe. Żywa część historycznego fragmentu miasta byłaby wielką atrakcją turystyczną.
- Powstałby zespół urbanistyczny, który uczyni miasto unikatowym - wyjaśnia wicewojewoda Antoniszyn-Klik. A zdobycie unijnych funduszy na kompleksowe przedsięwzięcie będzie łatwiejsze i szybciej pomoże uporać się z odrestaurowaniem domów.
- Gmina sama sobie nie poradzi - przyznaje Andrzej Grzmielewicz, burmistrz Bogatyni. Koszt remontu jednego z budynków przy ul. 1 Maja to około 3,5 mln zł. Ale jego stan nie jest najgorszy. Nie został bardzo zniszczony przez żywioł. Jego konstrukcja nie została naruszona. W mieście są jednak inne, które - jak np. przy ul. Waryńskiego - rozpadają się, nie mają ścian albo zostały częściowo strawione przez pożary w październiku ubiegłego roku.
Prywatnych właścicieli często nie stać na remonty. Koszt odrestaurowania domu Sławomira Ksykiewicza oszacowano na 1,5 mln zł. Ściana z tyłu jego domu pęka. Co prawda przyznano mu zasiłek, około 96 tys. zł, ale to zdecydowanie za mało.
Ambitnym planem jest też ogłoszenie Bogatyni stolicą krainy domów przysłupowych.
- Nigdzie w Polsce nie ma więcej takich budynków niż w naszej gminie - mówi Janusz Sontowski, wiceprezes Bractwa Ziemi Bogatyńskiej, które angażuje się w ratowanie domów przysłupowych. Z 270 obiektów o zabudowie przysłupowo-ryglowej, aż 220 ucierpiało w sierpniu 2010 roku. - Chcemy ściągnąć do nas ministra kultury, posłów i polityków - zapowiada Sontowski.
Wszystko po to, aby problem odbudowy zabytkowej części zniszczonego miasta stał się problemem ogólnopolskim. Działania powinny być prężne i skuteczne. - Znaczna część tych domów drugiej zimy nie przetrzyma - zaznacza Artur Bieliński, starosta zgorzelecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?