O niedawna zmienia się krajobraz przy niszczejącym od lat budynku po dawnym kinie „Bolko” na starówce. Plac został uprzątnięty z gruzu i zwałów ziemi, a betonowy chodnik zachowany jeszcze z czasów świetności obiektu jest oczyszczony i uzupełniony. Na placu stanęły samochody, a na ścianach budynku zawisły banery z informacją o wypożyczalni samochodów.
Obiekt ze sporym terenem od lat należy do Stanisława Dubowskiego. Tak samo jak reklamująca się na murach budynku wypożyczalnia aut, która z roku na rok nabiera rozmachu. Właściciel przyznaje, że kiedy w 2014 roku zaczynał, miał ich zaledwie pięć. Dziś ma ich blisko 50.
- Pomysł na prowadzenie wypożyczalni przyniosło życie - mówi Stanisław Dubowski. - Mąż mojej siostrzenicy otrzymał pracę, ale warunkiem było posiadanie samochodu. Wtedy zauważyłem, że wielu jest takich młodych ludzi, którym potrzebne jest auto i to od zaraz. Postanowiłem sprowadzić kilka małych pojazdów i tanio im wypożyczać. Nie było to więcej niż 500 złotych miesięcznie.
Wypożyczalnia jest coraz bardziej popularna
Stanisław Dubowski rozwinął działalność i dziś oprócz osobówek różnej wielkości, wypożycza również małe busy, ale też furgony transportowe.
Minimalny czas wynajęcia samochodu to doba. W zależności od rodzaju samochodu, koszt jego wynajęcia wynosi od 30 do 200 zł. Za dzień korzystania z opla vectry trzeba zapłacić 70 zł. Auto jest zatankowane i takie należy oddać. Im dłuższy czas wynajmu, tym cena jest niższa. Najtańsze auto można wynająć już za 500 zł miesięcznie. Najstarsze oferowane samochody mają osiem lat.
- Większość z nich jest tania w utrzymaniu, ponieważ mają instalacje gazowe - dodaje Dubowski.
Okazuje się, że w Głogowie wypożyczanie samochodów stało się już normalnym i coraz bardziej popularnym zjawiskiem. Auto przestało być już luksusem, a stało się często niezbędnym środkiem lokomocji. Z wypożyczali korzystają, na przykład, kibice, którzy jadąc za swoją drużyną wybierają tanie auta na gaz, albo osoby pracujące poza miastem. Klienci kontaktują się z firmą albo telefonicznie, albo przez stronę internetową i po dopełnieniu formalności odbierają dokumenty i kluczyki.
Stanisławowi Dubowskiemu w prowadzeniu biznesu pomaga para głogowian - prawniczka Małgorzata Kurtys i jej mąż Robert Kurtys, który prowadzi własną firmę „Mechanizmy i Strategie”.
Będzie przebudowa byłego kina?
Reklama wypożyczalni aut na dawnym kinie „Bolko”, to według zapowiedzi właściciela pierwszy, ważny krok w stronę rewitalizacji tego miejsca.
- Muszę coś wreszcie zrobić, by działka nie generowała tylko kosztów - dodaje Dubowski, który rocznie do urzędów odprowadza około 13 tys. zł opłat za nieruchomość na starówce. Do tego dochodzą też koszty utrzymania terenu.
Właściciel nie chce zdradzić jeszcze żadnych konkretów w sprawie przeznaczenia dawnego „Bolka”, ale zapewnia, że plan już jest w realizacji, a pod koniec roku będą również przygotowane wizualizacje tego terenu. Nie ma też jeszcze decyzji, czy wypożyczalnia ostatecznie zostanie na starówce, czy nie.
- Trzeba ten teren wreszcie porządkować i to się właśnie dzieje - zaznacza Robert Kurtys uchylając przy okazji nieco rąbka tajemnicy na temat planów związanych z obiektem. - Według naszych założeń w budynku po przebudowie będzie prowadzona komercyjna działalność o charakterze kulturalno - oświatowym. To będzie coś, co właściwie się wpisze pomiędzy fosę, a Stare Miasto - zapewnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?