Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biskupi nie ufają MEN! Nie ma zgody na ideologię gender i promowanie homoseksualizmu w szkole

Agata Grzelińska
Bp Marek Mendyk przewodniczy Komisji Wychowania Katolickiego
Bp Marek Mendyk przewodniczy Komisji Wychowania Katolickiego Piotr Krzyżanowski
Z biskupem Markiem Mendykiem, przewodniczącym Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, biskupem pomocniczym diecezji legnickiej, rozmawia Agata Grzelińska.

Komisja Wychowania Katolickiego, której Ksiądz Biskup przewodniczy, przypomniała, że przygotowanie do przyjęcia: Pierwszej Komunii Świętej, sakramentu pokuty i pojednania oraz bierzmowania odbywa się podczas katechezy parafialnej oraz w trakcie lekcji religii w szkole. To powinno być oczywiste. Domyślam się, że nie dla wszystkich.
Mamy sygnały, że w pierwszej rozmowie - nawet w szkołach podstawowych - gdy pada kierowane do rodziców pytanie, czy dziecko będzie chodziło na religię, czy etykę, niektórzy rodzice wybierają etykę. Niewykluczone, że część z nich może nie mieć świadomości, iż za 2-3 lata, gdy dziecko będzie miało przystąpić do sakramentu, okaże się, że jest kłopot. Oczywiście, każdy jest wolny i może wybierać lekcje etyki albo religii. Chcemy tylko jasno powiedzieć, że etyka nie przygotowuje do przyjęcia sakramentów świętych.

Zatem, jeśli dziecko ma iść do Pierwszej Komunii Świętej czy bierzmowania, musi w szkole chodzić na religię?
Nie tylko. Integralną całość przygotowań do sakramentów świętych stanowi katecheza w parafii i katecheza w szkole.

Załóżmy, że w szkole uczeń może chodzić i na religię, i na lekcje etyki, bo na przykład myśli o studiach filozoficznych. Czy jest jakieś przeciwwskazanie?
Nie. Jeśli ktoś chce wybrać i religię, i etykę, a szkoła umożliwia mu chodzenie na oba przedmioty, to może. Jest wolność.

W niedzielę, 1 września, w kościołach czytano list episkopatu o wychowaniu, w którym biskupi zaapelowali do rodziców, by czuwali nad tym, co szkoła przekazuje ich dzieciom. Chodzi o ideologię gender, promocję homoseksualizmu?
Ministerstwo Edukacji Narodowej odcina się od tego, co mu zarzucamy. Mianowicie, że promocja ideologii gender czy homoseksualizmu wchodzą do szkół. Nie mamy nic przeciwko homoseksualistom, ale na promocję homoseksualizmu w szkołach nie pozwalamy. Z jednej strony Kościół szanuje każdego człowieka, ale z drugiej strony nie godzi się na deprawację żadnego człowieka. Zasada ograniczonego zaufania jest w tym przypadku bardzo ważna.

Nie mamy zaufania do MEN, które już wiele razy składało deklaracje, a potem ich nie spełniało. W tym liście upominamy się o rodzinę. Przypominamy, że bez zgody rodziców szkoła nie może realizować programu wychowawczego ani nauczać przedmiotów, których treści są sprzeczne z ich przekonaniami. I konstytucja, i konkordat gwarantują, że religia ma być w szkołach, a prawo oświatowe - że szkoły publiczne muszą respektować chrześcijański system wartości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska