Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegli w 24-godzinnej sztafecie po nowej bieżni na Dolnym Ślasku. Dlaczego? To symbol

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Bieżnia w Obornikach Śląskich ma 200 metrów. Jest tu również boisko do piłki nożnej oraz bieżnia do skoku w dal. Obok powstała także niewielka konstrukcja wspinaczkowa dla młodszych pasjonatów. Widać stąd także inne obiekty sportowe.
Bieżnia w Obornikach Śląskich ma 200 metrów. Jest tu również boisko do piłki nożnej oraz bieżnia do skoku w dal. Obok powstała także niewielka konstrukcja wspinaczkowa dla młodszych pasjonatów. Widać stąd także inne obiekty sportowe. Nadia Szagdaj / Polska Press
Huczne otwarcie bieżni w Obornikach Śląskich zapoczątkował 24-godzinny bieg sztafetowy. W wyścigu wzięli udział nie tylko członkowie obornickiej grupy biegowej, ale także zawodnicy z innych miast, rowerzyści, czy po prostu postronni mieszkańcy, a nawet urzędnicy miejscy. Wszystko po to, by zobrazować działalność tego obiektu. - Nasza bieżnia jest bezpłatna i dostępna dla wszystkich, którzy chcą tu ćwiczyć przez 24 godziny na dobę - mówi Hubert Ozimina, prezes stowarzyszenia Grupa Biegowa Oborygeni.

Spis treści

Zawodnicy, na start

Przed godziną 12:00, na starcie nowo wybudowanej na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Obornikach Śląskich bieżni, zjawiło się kilka osób. Na starcie stanęli pierwsi zawodnicy rozpoczynający bieg. Wokół bieżni, miejsca zajęli kibice dopingujący swoich faworytów. W otwierającym sztafetę okrążeniu wystartowali zarówno fani zdrowego stylu życia, jak i odnoszący sukcesy, doświadczeni biegacze. Wyścig ruszył o godzinie 12:00, 7 stycznia.

- Będziemy teraz biec przez 24 godziny - zapowiadał 7 stycznia Hubert Ozimina, który swoją część biegu zaplanował na godziny nocne. - Zmiany zawodników są dowolne. Niektórzy przekazują sobie pałeczkę po kilku okrążeniach. Niektórzy natomiast spędzą tu parę godzin w ciągłym biegu, zanim zastąpi ich następny zawodnik z ich drużyny.

Bieżnia w Obornikach Śląskich ma 200 metrów. Jest tu również boisko do piłki nożnej oraz bieżnia do skoku w dal. Obok powstała także niewielka konstrukcja wspinaczkowa dla młodszych pasjonatów. Widać stąd także inne obiekty sportowe.

- W ramach tej inwestycji przygotowaliśmy także spory plac pod lodowisko ale zima nam nie dopisała i w tym roku go nie otworzyliśmy - wyjaśnia burmistrz Obornik Śląskich, Arkadiusz Poprawa. - Sądzę jednak, że w przyszłości go zagospodarujemy albo organizując tu parking albo jakikolwiek inny obiekt sportowy - dodaje.

Inwestycja, o której wspomina burmistrz Poprawa kosztowała ponad 6 milionów złotych, z czego 4,5 miliona stanowiło dofinansowanie w ramach Polskiego Ładu.

- Kiedy składaliśmy aplikację budżet zakładał inwestycję o milion złotych tańszą. Niestety podwyżki sprawiły, że ostatecznie musieliśmy niemal dwa miliony dołożyć z budżetu gminy - tłumaczy. - Ale chcielibyśmy zostać dolnośląskim zagłębiem sportowym i jesteśmy na dobrej drodze do tego celu. Taka bieżnia jest więc ważną dla miasta inwestycją.

Dalsza część materiału - pod zdjęciem

Przed godziną 12:00, na starcie nowo wybudowanej na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Obornikach Śląskich bieżni, zjawiło się kilka osób.
Przed godziną 12:00, na starcie nowo wybudowanej na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Obornikach Śląskich bieżni, zjawiło się kilka osób. Nadia Szagdaj / Polska Press

Huczne otwarcie

W pierwszym okrążeniu wzięła udział także dyrektor OSiR, Izabela Banach-Szymanek. - Ta bieżnia to możliwość rozwoju naszych grup biegowych, ale także nowa propozycja dla mieszkańców, którzy zechcą tu spędzić wolny czas - opisywała, jeszcze lekko zdyszana.

Faktycznie, podobnego obiektu w mieście jeszcze nie było. Ale co jest w nim tak wyjątkowego w skali Dolnego Śląska, że otwarcie postanowiono uczcić 24-godzinną sztafetą?

- To symbol. Bieżnia będzie otwarta przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu - wyjaśnia prezes Ozimina. - Bieżnie w okolicy zamykane są około 20:00. Wielu mieszkańców Obornik Śląskich pracuje we Wrocławiu. Nie zdążają na treningi, szczególnie w sezonie zimowym. Ta bieżnia daje możliwość trenowania o każdej porze dnia i nocy.

Dalsza część materiału - pod zdjęciem

24-godzinna sztafeta to ponad 9 tysięcy okrążeń i prawie 1900 przebytych kilometrów. Zawodnicy biegali w ramach inauguracji działalności całodobowej
24-godzinna sztafeta to ponad 9 tysięcy okrążeń i prawie 1900 przebytych kilometrów. Zawodnicy biegali w ramach inauguracji działalności całodobowej bieżni Obornikach Śląskich. Nadia Szagdaj / Polska Press

Północ, pełnia i połowa dystansu

O godzinie 00:00 zawodnikom dopisywał dobry humor. - Ta bieżnia leczy! - żartuje zawodnik Artur Przystarz z Grupy Biegowej Oborygeni. Swoje okrążenia przebiegł między 14:00, a 15:00, ale o północy nadal kibicował swojej drużynie. - Człowiek czuje się lepiej po biegu, niż przed!

Dorota Przytocka ze stowarzyszenia Wołów Biega zeszła z bieżni około północy. - Nie wiem ile zrobiłam okrążeń ale biegłam około godzinę i 45 minut - mówi. - Z naszej grupy w sztafecie bierze udział 16 osób - dodaje.

- Do północy, wszyscy zwodnicy przebiegli łącznie 4580 okrążeń. Na 200 metrowej bieżni to daje dystans 916 kilometrów - podsumowuje połowę dystansu Hubert Ozimina.

Dalsza część materiału - pod zdjęciem

24-godzinna sztafeta to ponad 9 tysięcy okrążeń i prawie 1900 przebytych kilometrów. Zawodnicy biegali w ramach inauguracji działalności całodobowej
24-godzinna sztafeta to ponad 9 tysięcy okrążeń i prawie 1900 przebytych kilometrów. Zawodnicy biegali w ramach inauguracji działalności całodobowej bieżni Obornikach Śląskich. Nadia Szagdaj / Polska Press

8 stycznia, w samo południe

Końcowe okrążenia na bieżni oznaczały wiele zmian. Drużyny chciały, aby w ostatniej godzinie biegu wziął udział każdy zawodnik. Biegły dzieci, dorośli i seniorzy. Na uczestników czekały medale i tort. Finał biegu zakończyła runda honorowa, w której wzięło udział 100 biegaczy ze wszystkich dziewięciu drużyn, jakie biegły w inauguracji działalności obiektu.

Na trybunach zastałam posłankę Mirosławę Stachowiak-Różecką, mieszkankę Obornik Śląskich.

- Dobrze, że samorząd Obornik Śląskich postanowił zainwestować środki finansowe w taki właśnie obiekt - mówi Gazecie Wrocławskiej. - Takie przedsięwzięcie to wyraz troski o zdrowie mieszkańców miasta, od dzieci po osoby starsze. Cieszę się, że my jako rząd też mamy w tym swoją cegiełkę - dodaje.

- Kiedyś w Obornikach Śląskich była bieżnia żwirowa. Jako młoda osoba biegałam po niej, nie raz przypłacając trening ranami - opowiadała w przemówieniu Agnieszka Zakęś, Dyrektor Departamentu Infrastruktury UMWD, także Oborniczanka. - Obiekt, który właśnie oddajemy do dyspozycji mieszkańców jest bezpieczny. Nie przypuszczałam, że jako babcia, będę mogła z takiego u nas korzystać - stwierdziła.

Po uroczystym przerwaniu taśmy, rundzie honorowej i przemowach, swoje uroczyste otwarcie miało także boisko.

Podsumowanie w cyfrach

24-godzinna sztafeta w Obornikach Śląskich przejdzie do historii z kilku względów:

  • Do sztafety mogli dołączać "Ludzie z miasta" - mieszkańcy, którzy mogli przejąć wolną pałeczkę i pobiec tyle, ile chcieli. Na koniec do biegu włączyły się także dzieci
  • W sztafecie wzięło udział 100 biegaczy z 9 drużyn, którzy łącznie przebiegli 9162 okrążenia, co dało dystans 1832,4 km
  • Zawodnik Robert Pukacz z drużyny DTR Biega / Mario Team, przebiegł w ciągu 24-godzinnej sztafety dystans 45,4 km, co daje długość maratonu
  • Zawodnik Tomasz Lechicki z grupy Wołów Biega, przebiegł na bieżni półmaraton, a dokładnie 21,6 km
  • Zwycięska Grupa Biegowa Oborygeni przebiegła w sztafecie 1492 okrążenia i dystans 298,4 km

Dalsza część materiału - pod zdjęciem

24-godzinna sztafeta to ponad 9 tysięcy okrążeń i prawie 1900 przebytych kilometrów. Zawodnicy biegali w ramach inauguracji działalności całodobowej
24-godzinna sztafeta to ponad 9 tysięcy okrążeń i prawie 1900 przebytych kilometrów. Zawodnicy biegali w ramach inauguracji działalności całodobowej bieżni Obornikach Śląskich. Nadia Szagdaj / Polska Press

Dzień na sportowo

Bieżnia jest zatem ogólnodostępnym obiektem, na którym można ćwiczyć przez całą dobę. Oczywiście z zachowaniem zasad sportowej i nie tylko, etykiety. W OSiR można bowiem wynająć pokój hotelowy, a zatem biegacze nie powinni hałasować i niepokoić gości obiektu. Z bieżni będą korzystać także dzieci i młodzież, m.in. z okolicznych szkół. - Chcemy by dzieci poznały nową dyscyplinę sportu - podkreśla prezes Ozimina.

Obiekt jest monitorowany i pilnowany. Nie można na nim jeździć na rolkach czy rowerach. Nie wolno tu też wprowadzać psów. Będzie użytkowany wyłącznie zgodnie z przeznaczeniem. Przy wejściu na obiekt wykonawca zainstalował włącznik reflektorów, dzięki czemu nocą jest tu bardzo jasno. Światło wyłącza się automatycznie, po godzinie.

Dodajmy tu zatem, że w Obornikach Śląskich odbywają się trzy imprezy biegowe: Dycha z Górką, Bieg Oborygena i Półmaraton Gór Kocich "Kocur". Poza ćwiczeniem na bieżni można tu pochodzić czy pobiegać po lesie, wynająć kort tenisowy, pojeździć na rowerze, latem także popływać w basenie, a nawet rozbić namiot w lesie, w miejscach wyznaczonych przez nadleśnictwo.

Hubert Ozimina już zapowiada, że w niedalekiej przyszłości, na bieżni będą się odbywać różnego rodzaju aktywności. - Myślimy o zawodach na krótkich dystansach, bo tego jeszcze u nas nie ma - mówi. - Na pewno też planujemy test Coopera dla mieszkańców, którzy będą mogli sprawdzić tu swoją wydolność - dodaje.

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska