Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biedroń we Wrocławiu: Księży w Polsce trzeba przygotować, by o homoseksualizmie mówili jak papież

Weronika Skupin
fot. Janusz Wójtowicz
Poseł Robert Biedroń był gościem wszechnicy dziennikarskiej w XIII LO przy ul. Hauke-Bosaka we Wrocławiu. Na debacie o związkach partnerskich zjawił się też m.in. ks. Wojciech Zięba. Z kolei przed budynkiem zgromadziło się około 30 manifestujących z Młodzieży Wszechpolskiej i Narodowego Odrodzenia Polski, którzy byli przeciwni debacie.

Manifestujący skandowali przed budynkiem hasła takie jak "chłopak i dziewczyna, normalna rodzina". Na teren szkoły nie pozwolili im wejść policjanci, których przed budynkiem stało kilkunastu. Manifestacja przebiegła spokojnie, co potwierdziła policja.

Z kolei w środku było chwilami gorąco. Ks. Wojciech Zięba, poproszony został o ustosunkowanie się do słów papieża Franciszka, że homoseksualistów nie wolno potępiać. Powiedział, że papież słusznie nie potępia ludzi, ale Kościół zawsze oddziela osobę od czynu i choćby jej grzech był ciężki, to nie wolno jej potępiać.

– Papież nie powiedział nic nowego, musimy wszystkich kochać i szanować. Jednak homoseksualizm to grzech i nieuporządkowanie moralne, grozi katastrofą demograficzną. W słownikach określany jest jako pederastia, czyli przeciwne naturze stosunki miłosne między mężczyznami. Święty Paweł nazywa to nawet zboczeniem. Pan poseł pokręcił tu z niezadowoleniem głową, ale ja tylko cytuję, jak jest – mówił ks. Wojciech Zięba.

W tym momencie księdzu przerwano, a poseł Biedroń został poproszony o odpowiedź na pytanie, jak przygotować społeczeństwo nad legalizacją związków partnerskich.

– Pytanie, jak przygotować księży, żeby mówili jak papież Franciszek. Mieliśmy przed chwilą przykład, że takim językiem nie mówią. Bo jeśli ksiądz używa wobec mnie słów zboczenie, pederastia, katastrofa demograficzna, to nie widzę w tych słowach miłości – mówił Robert Biedroń.

Dodał też, że debata jest polityczna, a nie religijna i powiedział, że na szczęście to parlamentarzyści, a nie księża decydują, jak wygląda prawo. Chciałby, żeby osoba homoseksualna mogła kiedyś móc pochować swojego partnera czy dziedziczyć po nim, a prawo na razie na to nie zezwala. – Wszyscy powinniśmy być traktowani równo, tak mówi konstytucja – powiedział Biedroń.

Na spotkaniu byli też obecni posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka, Wincenty Elsner z Twojego Ruchu i Bartosz Ciążyński, radca prawny.

O godz. 11 pod pomnikiem Chrobrego przedstawiciele Ruchu Młodych spotkali się z posłem Biedroniem, Wincentym Elsnerem i Bartoszem Ciążyńskim. – Wymieniliśmy sytuację, gdy osoby homoseksualne były piętnowane. Wystarczy wyjść inaczej ubranym na ulicę, żeby - brzydko mówiąc - dostać w gębę – mówi Aleksander Rydalski, koordynator Ruchu Młodych.

Pod pomnikiem Chrobrego nie było żadnych przedstawicieli NOP, a zgromadzenie ochraniali policjanci. Nie odnotowano żadnych zamieszek w związku z wystąpieniem posła Biedronia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska