Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie nowy zawodnik w Betardzie Sparcie. Na imię ma Mike

Wojciech Koerber
Piotr Baron w rozmowie z mającym diabliki w oczach Taiem Woffindenem. Tego akurat tu nie widać, za to tatuaże Brytyjczyka - jak najbardziej.
Piotr Baron w rozmowie z mającym diabliki w oczach Taiem Woffindenem. Tego akurat tu nie widać, za to tatuaże Brytyjczyka - jak najbardziej. Tomasz Hołod
Z menedżerem żużlowców Betardu Sparty Piotrem Baronem m.in. o poszerzeniu kadry zawodniczej oraz o powrocie na tor Patryka Malitowskiego rozmawia Wojciech Koerber

We wtorek, 1 maja, ma się poszerzyć kadra zawodnicza Pańskiej ekipy.
Tak, bo o godz. 12 rozpocznie się na Stadionie Olimpijskim egzamin licencyjny. Przystąpi do niego m.in. Mike Trzęsiok.

Brzmi groźnie. Co to za chłopak?
Ma dopiero 15 lat, więc jeśli egzamin zaliczy, będzie się mógł ścigać jedynie w młodzieżówkach. A myślę, że nie powinien mieć z uzyskaniem licencji problemów. Gaz trzyma i to konkretnie. Urodził się w Niemczech, przyjeżdża do nas ze Strzelców Opolskich, gdzie mieszka z rodzicami. Zaczynał na minitorach, a w ubiegłym roku pojawił się już u nas ze dwa, trzy razy.

Obecny tydzień jest jednak nieco wypoczynkowy. To prawda, jest spokojnie, za to dużo pracy czeka nas w kolejnym. Już po tym egzaminie, we wtorek, też chcielibyśmy trochę pojeździć. W środę również zrobimy trening, w czwartek jeździmy ze Stalą Gorzów (godz. 15.15, transmisja w TVP Sport), w piątek ponownie trening, w sobotę w zależności od potrzeb i w niedzielę pojedynek z Wybrzeżem Gdańsk (godz. 17).

Zapewne Patryk Malitowski pali się do jazdy i w obu meczach chciałby już wystąpić.

Pali się, pali, ale chcemy najpierw jego obojczyk dokładnie obejrzeć. W poniedziałek zrobimy prześwietlenie i jeśli będzie wszystko w porządku, to wsiądzie na motocykl. Jeśli jednak pojawi się cień wątpliwości, to się wstrzymamy. Musi być stuprocentowa pewność, inaczej powrót jest bez sensu. Czasem może się wydawać, że niby wszystko gra, ale ze zrostem zawsze trzeba jednak poczekać. Znam przykłady zbyt wczesnych powrotów, które kończyły się później nawet półroczną absencją, albo i gorzej. O ile dobrze pamiętam, to u Briana Andersena (indywidualny mistrz świata juniorów z 1991 roku, w sezonie 2000 reprezentował Atlas Wrocław - WoK) zrobił się staw rzekomy i był koniec kariery. Tak, zdaje się, że miało to wpływ na jej przedwczesne zakończenie.

Rozumiem, że przeciwko Caelum Stali pojedzie Fredrik Lindgren, bo przecież we Wrocławiu w barwach Betardu Sparty jeszcze nie zadebiutował.

No mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Po prostu chcemy zobaczyć, jak się spisze u nas. Jeśli będzie w miarę dobrze, to pojedzie i w kolejnych spotkaniach, jeśli nie, zaczniemy kombinować, co dalej.

A Kenneth Bjerre dzwoni, szuka kontaktu, czy na jakiś sygnał do ataku czeka cichutko?

Myślę, że czeka, bo innego wyjścia nie ma. Coś tam się odzywał, ale na spokojnie.

We wtorek 13+1 punktów nazbierał w czeskiej ekstralidze Sebastian Ułamek, który w Lesznie wywalczył tylko oczko. Skąd tak marny wynik?
Częściowo z winy sprzętu, do tego doszedł zbieg nieszczęśliwych okoliczności, bo ktoś tam mu drogę zajechał. Przyjedzie jednak Seba do Wrocławia i się odpowiednio poustawia. Ma jeden silnik, który na naszym torze dość dobrze jedzie, więc powinno być w porządku. Ważny okres przed nami, bo przecież 13 maja podejmujemy też Marmę Rzeszów (niedziela, godz. 17.45, TVP Sport). Chcemy się dobrze do tych trzech domowych meczów przygotować, inne sprawy typu szkółka są na razie wstrzymane.

Rozmawiał Wojciech Koerber

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska