Pogoda za oknami wskazuje raczej, że mamy końcówkę września, niż środek sierpnia, lecz zdaniem Piotra Mańczaka z wrocławskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, lato nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa, choć temperaturowych szaleństw nie powinniśmy się już spodziewać.
– Do piątku Na Dolnym Śląsku spodziewane są przelotne opady deszczu, a w piątkowe popołudnie i wieczór także lokalne burze. Rozpogodzić się powinno dopiero w sobotę. Wtedy też słupki rtęci sięgną najwyżej, bo dwudziestu pięciu stopni Celsjusza. W niedzielę i poniedziałek ma być już nieco chłodniej, ale nadal pogodnie – informuje Piotr Mańczak.
Podobnie ma się kształtować pogoda na północy kraju, a więc nad Bałtykiem i Mazurami, dokąd z pewnością w długi weekend wyruszy wielu wrocławian. Niestety ma być tam chłodniej - od siedemnastu do dwudziestu stopni Celsjusza. Temperatura odczuwalna nad samym morzem będzie jeszcze niższa.
Zdaniem synoptyków z wrocławskiego IMGW, lepsza pogoda czekać będzie na tych szczęśliwców, którzy na urlop wyjadą na południe kraju. Powinni oni jednak uważać na burze, które zwłaszcza w piątek mogą nawiedzić województwo małopolskie i podkarpackie.
Ostatnie pięć tygodni lata powinno więc upłynąć w spokojnej aurze.
– Nie powinno być już mowy o podobnych upałach, jak w ubiegłym roku, gdy o tej porze mieliśmy przecież nawet czterdzieści stopni Celsjusza. Słupki rtęci mogą zbliżyć się do trzydziestu stopni dopiero po 20.08 – zapowiada Piotr Mańczak.
Zdaniem wrocławskiego meteorologa, prognozowanie pogody na wrzesień to już wróżenie z fusów. Może więc lato zaskoczy nas pozytywnie jeszcze tego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?