Bartłomiej Pawłowski zamienił Śląsk Wrocław na Widzew Łódź
O tym, że Bartłomiej Pawłowski zamierza zmienić barwy klubowe, wiadomo było od kilku tygodni. Śląsk Wrocław po przerwie zimowej ogłosił, że zawodnik ma wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy, ponieważ trener Jacek Magiera nie widzi dla niego miejsca w pierwszej drużynie. Skrzydłowy został przesunięty do drugoligowych rezerw WKS-u.
Już wtedy jednym z głównych kandydatów do zatrudnienia go był Widzew Łódź. Śląsk nie ukrywał, że jest skłonny oddać piłkarza za darmo (tj. rozwiązać z nim kontrakt za porozumieniem stron), byle tylko móc wykreślić jego nazwisko z listy płac. Pawłowski był sprowadzany do Wrocławia we wrześniu 2020 roku z myślą o grze na skrzydle.
W marcu 2021 roku, kiedy Vítězslava Lavičkę zastąpił Magiera, ta pozycja praktycznie przestała istnieć, bo mimo zapewnień nowego szkoleniowca co do swojej elastyczności taktycznej, Zielono-Biało-Czerwoni w 90 a może nawet 99 proc. wychodzą na mecze jednym ustawieniem z trzema stoperami i wahadłowymi zamiast klasycznych skrzydłowych. Na wahadle Pawłowski nie do końca się odnajdował, dlatego Śląsk rozstaje się z nim bez żalu, mimo że nie zarobi na tej transakcji ani złotówki. Grunt, że nie będzie musiał już wypłacać zawodnikowi kontraktu, który wedle naszych źródeł opiewał na około 50 tys. zł miesięcznie.
Pawłowski wrócił więc do Widzewa, w którym w 2013 roku grał najpierw na zasadzie wypożyczenia z Jagiellonii Białystok, a potem został przez łodzian wykupiony i niemal od razu wypożyczony do hiszpańskiej Malagi. Łącznie w barwach klubu z "serca Łodzi" rozegrał 17 spotkań, strzelił 4 bramki i miał 2 asysty. W Śląsku Wrocław jego licznik zatrzymał się na 38 występach, 3 golach i 2 otwierających podaniach.
W pierwszym wywiadzie udzielonym klubowej telewizji Pawłowski podkreśla, że jest chłopakiem z regionu (urodził się w Zgierzu) oraz wspomina, że jako dziecko był kibicem Widzewa i jeździł na jego mecze. Pierwsze piłkarskie szlify zbierał jednak w... ŁKS-ie.
Śląsk Wrocław po rozstaniu się z Pawłowskim oraz odejściu do Włoskiego Hellasu Verona Mateusza Praszelika nie wyklucza kolejnych transferów do klubu.
Do tej pory zakontraktowano byłego młodzieżowego reprezentanta Polski oraz Niemiec Dennisa Jastrzembskiego z Herthy Berlin i reprezentanta Islandii Daníela Leó Grétarssona, ostatnio grającego w angielskim Blackpool.
Sportowiec Roku 2021 #sportowiecrokuGWr
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?