Pytanie, które zadają sobie wszyscy pod Wawelem, brzmi: w jaki sposób podnieść morale zespołu, totalnie rozbitego psychicznie ostatnimi klęskami. Dość powiedzieć, że odkąd w Wiśle rządzi Tele-Fonika, krakowski klub tylko jeden raz przegrał trzy ligowe mecze z rzędu, ale było to już ponad 10 lat temu. Teraz powodów do optymizmu trener Kazimierz Moskal może szukać w powracających do składu Cezarym Wilku i Patryku Małeckim. I może jeszcze w tym, że Śląsk u siebie nie będzie bronił się tak kurczowo, jak ostatnio Górnik. Wiślacy liczą też, że powtórzy się sytuacja z września, gdy nie jechali do Poznania w roli faworyta, a jednak ograli Lecha i podnieśli się wtedy z kolan po porażkach z APOEL-em i Lechią Gdańsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?