Bałtyk wpław. Bartłomiej Kubkowski z Wrocławia płynie do Polski. Nikt wcześniej nie dokonał takiego wyczynu. Co to za akcja?

Choć Bartłomiej Kubkowski nie pochodzi z Wrocławia, to przeprowadził się tu w wieku 16 lat. Uczęszczał do Szkoły Mistrzostwa Sportowego przy ul. Powstańców Śląskich. Zdobył wiele medali mistrzostw Polski oraz startował w międzynarodowych zawodach. Pływanie jest jego pasją, a żeby zrobić z niej pożytek, jako pierwszy na świecie chce przepłynąć Morze Bałtyckie wpław. Trasa ma 170 kilometrów, a Kubkowski chce dokonać tego w 60 godzin bez snu.

W ubiegłym roku próbował już dokonać tego wyczynu, płynąc z Kołobrzegu do Szwecji, ale siła prądów morskich zatrzymała go po 115 kilometrach.

Zobacz:

Przygoda Kubkowskiego to nie tylko osobiste wyzwanie, ale także sposób na pomaganie. Chce zebrać 200 tys. zł na rzecz fundacji Cancer Fighters, która wspiera dzieci chorych na raka.

- Jest to gigantyczne wyzwanie, ale nie jesteśmy tu sami. W zeszłym roku, z Waszą nieocenioną pomocą, zebraliśmy 107 624 zł dla naszych bohaterskich maluchów. W tym roku jednak stawiamy poprzeczkę wyżej i dążymy do osiągnięcia celu 200 000 złotych - napisał Kubkowski.

Jego celem jest nie tylko osiągnięcie rekordu, ale także zwrócenie uwagi na walkę dzieci z nowotworami. Jak sam twierdzi, dla niego są to prawdziwi bohaterowie dnia codziennego. Zbiórka jeszcze się nie zakończyła, a już można mówić o dużym sukcesie. Wpłacono około 275 tys. złotych w ciągu 2 dni.

Bartek Kubkowski zaskakiwał nas pozytywnie już wiele razy, ale teraz dokonuje czegoś niebywałego. Nasz przyjaciel postanowił, że jako pierwsza osoba w historii przepłynie całe Morze Bałtyckie ze Szwecji do Polski. I ta historia dzieje się na naszych oczach. Bartek podjął jeszcze jedno wyzwanie, a mianowicie postanowił utworzyć zbiórkę, której celem będzie zebrania 200 tysięcy złotych na leczenie podopiecznych naszej Fundacji - pisze na swojej stronie facebookowej Cancer Figters.

Pozycję Bartłomieja na morzu możecie śledzić na żywo >>>TUTAJ<<<.