Korek spowodowany jest robotami drogowymi prowadzonymi aktualnie na odcinku pomiędzy węzłem Wrocław Wschód a węzłem Brzezimierz (zjazd na Oławę i Strzelin). Około godziny 20 kierowcy, którzy chcieliby ominąć zator, powinni zjechać na węźle Wrocław Wschód na lokalne drogi i nimi poruszać się w kierunku Oławy, by tam wrócić na A4. Kilka kilometrów za węzłem zaczyna się już korek w kierunku Katowic. Spędzimy w nim kilkadziesiąt minut.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że korka nie ma przed bramkami poboru opłat. To m.in. efekt tego, że dziś około południa wprowadzono znów awaryjną procedurę wydawania biletów. Pracownicy obsługi autostrady wydają je kierowcom ręcznie co nieco przyspiesza procedurę i powoduje, że nie tworzą się korki. A precyzując - korki nie tworzą się w tym miejscu! Kierowcy utkną kilkanaście kilometrów dalej i oczywiście zapłacą za przejazd. Rząd obiecywał ewentualny darmowy przejazd, pod warunkiem, że będą tworzyły się korki przed bramkami poboru opłat - tak jak na autostradzie A1 w kierunku Gdańska - w ten weekend w ciągu dnia kierowcy byli zwolnieni z opłat. Pod Wrocławiem nie ma o tym mowy, bo sprytnie rozwiązano problem korków przed bramkami. Rzeczywiście przed bramkami ich nie ma... są dalej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?