Asseco Prokom zmiażdżył Turów

Po dwóch zwycięstwach z rzędu zgorzelczanie do Gdyni jechali z nastawieniem sprawienia niespodzianki. Na parkiecie od pierwszej syreny nie było tego jednak widać. Nadzieje przyjezdnych na korzystny wynik zostały praktycznie rozwiane w pierwszej kwarcie. W tej części gry gospodarze bezlitośnie wykorzystywali błędy graczy PGE Turowa w defensywie i seryjnie trafiali zarówno spod kosza, jak i z dystansu (6/9). Zza linii 6,25 m nie mylili się David Logan, Jan Jagla, Ronnie Burrell i Qyntel Woods. Ten ostatni w pierwszej kwarcie zdobył 11 pkt. Tyle samo oczek na swoim koncie miał Michael Wright, na którym w 100 proc. opierała się gra PGE Turowa w ataku. Sam Amerykanin, choć się dwoił, nie był jednak w stanie nawiązać walki z mistrzem Polski. Zgorzelczanie już w pierwszych 10 min meczu stracili aż 38 pkt.!

Po zmianie stron PGE Turów wykorzystał fakt, że miejscowi gali na luzie i nieco zniwelował straty. Lepsza gra po przerwie nie uchroniła jednak zespołu trenera Andreja Urlepa przed wysoką porażką.
Teraz przed PGE Turowem walka w pre play-offach z Kotwicą Kołobrzeg. Pierwszy mecz w Zgorzelcu w sobotę o godz. 18. - Mamy dwa dni, żeby mentalnie przygotować się do tego meczu. Mam nadzieję, że zawodnicy to zrozumieją - powiedział po spotkaniu drugi trener PGE Turowa Paweł Turkiewicz.

Asseco Prokom Gdynia - PGE Turów Zgorzelec 95:75 (38:16, 29:12, 20:25, 8:22)

Asseco Prokom: Woods 19 (1), Logan 12 (2), Łapeta 12, Severyn 10 (2), Ewing 9 (1), Hrycaniuk 8, Burrell 7 (1), Jagla 7 (1), Zamojski 5 (1), Szczotka 3, Harrington 3 (1).
PGE Turów: Wright 26, Chyliński 12 (4), Wysocki 8 (2), Wallace 7, Gray 5 (1), Wójcik 5 (1), Johnson 4, Roszyk 4, Bochno 2, Glavas 2.

Polska Liga Koszykówki 26. kolejka

Trefl Sopot - Kotwica Kołobrzeg 71:69, Stal Stalowa Wola - Anwil Włocławek 78:107, Sportino Inowrocław - Azbud Warszawa 70:80, Polonia 2011 Warszawa - Energa Słupsk 70:98, PBG Poznań - Polpharma Starogard Gd. 82:78, Znicz Jarosław - AZS Koszalin 95:96.