Polsko-czeski konflikt o Zaolzie: "Polacy precz z Zaolzia! Cieszyn i Śląsk zawsze były czeskie"
Tomasz Wolff, redaktor naczelny "Głosu Ludu", polskiej gazety w Czeskim Cieszynie
Takie incydenty powtarzają się co kilka lat, nie pierwszy portal posługuje się podobnymi słowami. Nie odbieram tego jak radykalizacji postaw - to raczej objawienie się kolejnej grupy oszołomów.
Kongres Polaków reaguje na takie sytuacje, ale nazwałbym je marginalnymi i przestrzegałbym przed wyciąganiem kategorycznych wniosków. Zdarza się, że również o naszej gazecie źle piszą na forach, swego czasu bywaliśmy wzywani do sądu jako świadkowie, bo były sugestie, że pomnik Šnejdárka ktoś zamalował po artykułach w "Głosie Ludu". Tymczasem mam wrażenie, że współpraca czesko-#-polska jest w ostatnich latach nawet lepsza niż kiedykolwiek. Polscy wójtowie i burmistrzowie powygrywali wybory w czeskich gminach, w których nasi rodacy są mniejszością, współpraca samorządów działa znakomicie. Polacy muszą zapracować w Czechach na swoje, ale na pewno nie wzmaga się przeciwko nim masowa wrogość.