Za zdradę, procesy, skandale... - za co powinni przeprosić dolnośląscy politycy
Dutkiewicz przeprasza wrocławian
Z kolei prezydent stolicy Dolnego Śląska powinien uderzyć się w pierś i głośno powiedzieć „przepraszam” do wrocławian. Może to zrobić na przykład podczas imprezy sylwestrowej w Rynku, na której zamierza przemawiać. Za co ma posypywać głowę popiołem? Choćby za to, że podczas ostatniego sylwestra zapewniał, że niebawem ogłosi jaka gwiazda da koncert na stadionie. Do dziś tego nie zrobił.
Poza tym, prezydent mógłby – choć raczej w innym terminie – przeprosić tych mieszkańców, którzy uważają, że wydawanie milionów na organizację sylwestra na wrocławskim Rynku to pomysł raczej głupi, a pieniądze z powodzeniem można wydać z większym sensem na coś innego. Prezydent mógłby przeprosić też za Śląsk Wrocław. Wrocławian, których piłka nic nie obchodzi za to, że ładuje publiczne pieniądze w utrzymanie klubu. A tych, którzy są kibicami, Dutkiewicz winien prosić o wybaczenie za żenujące wyniki, które Śląsk ostatnio osiąga. Dutkiewicz może też przeprosić z góry za – ewentualne – błędy popełnione w przyszłej kadencji, bo jesienią przyszłego roku pewnie znowu wygra wybory. Jakoś nic nie wskazuje na to, by pojawił się kandydat, który mógłby mu zagrozić. Na razie...
Za co jeszcze powinni przeprosić dolnośląscy politycy? Kto i dlaczego - Waszym zdaniem - powinien mocno uderzyć się w pierś?