- To było bardzo dobre spotkanie. Gratuluję chłopakom dobrej gry i walki przez 90 minut o zwycięstwo. Mieliśmy swoje szanse, zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej mecz się wyrównał. Cieszyliśmy się z naszej dobrej gry i to nie miało nic wspólnego z zespołem Legii. 13 lutego byliśmy na 14 miejscu w tabeli, a dziś jesteśmy na piątym i prezentujemy bardzo dobry poziom. Z najlepszymi drużynami w kraju gramy otwartą piłkę, niczego nie musimy się obawiać i walczymy zawsze o zwycięstwo. Szanuje trenera Berga, ale nie musi się niczego doszukiwać w naszym zawchowaniu. Patrzymy tylko na siebie, a nie na to, kto będzie mistrzem Polski - mówił trener Brzęczek - W sezonie jest 37 meczów i trzeba zdobywać punkty potzrebne do mistrzostwa. Trener Berg powinien być obiektywny, bo Legia nie gra wiosną na takim poziomie, jak jesienią. Pozostaje nam niedosyt, że nie zagramy w pucharach. Byliśmy tego blisko, ale poziom jaki prezentujemy jest wyznacznikiem tego, o co zagramy w kolejnym sezonie. Presja na pewno będzie większa.
Szkoleniowiec biało-zielonych dokonał trzech zmian wymuszonych, bo kontuje dotknęły Sebastiana Milę, Grzegorza Wojtkowiaka i Daniela Łukasika.
- Sebastian miał problemy z łydką juz po meczu z Lechem. Zagrał, ale w trakcie meczu doszliśmy do wniosku, że to nie ma sensu. Szkoda kontuzji Grześka Wojtkowiaka, ale mam nadzieję, że będzie w pełni zdrowy na początek przygotowań do nowego sezonu. Daniel z kolei zagrał bardzo dobry mecz, ale pod koniec łapały go już skurcze - zakończył trener Brzęczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?