Najmłodszy z chłopców miał 4, a najstarszy 9 lat. Zaalarmowani policjanci zastali w mieszkaniu dzieci, którymi nikt się nie opiekował. Były też głodne. Funkcjonariusze udali się do sąsiedniego mieszkania, ale nikt nie chciał otworzyć drzwi. Kiedy poinformowali o tym, że zabierają dzieci do placówki opiekuńczej, kobieta zagroziła że wysadzi budynek w powietrze. Policjanci wyważyli drzwi. Kobieta była pijana miała 2 promile alkoholu. Trafiła do policyjnego aresztu, a maluchy do placówki opiekuńczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?