Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dentysta zarabia jako ginekolog. Szef szpitala przy Borowskiej oskarżany o nadużycia

Magdalena Kozioł
Wyrokiem Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 17 marca 2016 r., wydanym w sprawie o sygn. akt I C 528/14 oraz wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 14 października 2016 r., sygn. akt I A Ca 1064/16 stwierdzono, że tytuł powyższego artykułu, jak i jego podtytuł zawiera nieprawdziwe wiadomości naruszające dobre imię Piotra Pobrotyna.

Prof. Andrzej Boznański z Uniwersytetu Medycznego wskazuje na nieprawidłowości, do których ma dochodzić na uczelni. Oskarżony o nadużycia szef szpitala przy Borowskiej we Wrocławiu odrzuca zarzuty i zapowiada oddanie sprawy do sądu.

Spółka stomatologiczna Citodent z ul. Wojciecha z Brudzewa dostaje z NFZ kontrakty na świadczenia ginekologii i położnictwa. W tym roku na ponad 362 tys. zł. To o ok. 2,2 tys. zł mniej niż poradnia przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Współwłaścicielami Citodentu jest szef USK Piotr Pobrotyn i jego żona.

Małżonka dyrektora miała udziały również w spółce Optimum, która w 2011 r. zaczęła wykonywać badania krtani dla Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1. Wcześniej robiono je właśnie w tej placówce. Gdy spółka zaczęła przynosić straty - podniesiono ceny za usługi. Na walnym zgromadzeniu zdecydowali o tym Piotr Pobrotyn, jako pełnomocnik żony, Piotr Nowicki (obecny szef SPSK1, a wówczas wiceprezes spółki ITMED), Romuald Zdrojowy - obecny prorektor ds. klinicznych i były prorektor Jerzy Rudnicki.

Te informacje ujawnił w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" prof. Andrzej Boznański, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Alergologii i Kardiologii. On oraz prof. Jerzy Heimrath, który w ubiegłym tygodniu zrezygnował z funkcji dziekana Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego, napisali listy otwarte o nieprawidłowościach na wrocławskiej uczelni. Teraz prof. Boznański podał nam konkrety.

CZYTAJ TEŻ: Wrocław: W szpitalu pieniądze ważniejsze od ludzi? Rezygnacje, listy i zarzuty

Dyrektor Pobrotyn mówi, że to pomówienia i jeżeli profesorowie się z nich nie wycofają - sprawa trafi do sądu. Rektor Uniwersytetu prof. Marek Ziętek też nie zostawi tak sprawy. 26 września senat wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego powoła nadzwyczajną Komisję ds. oceny bieżącej sytuacji w szpitalach klinicznych. - Rektor wciąż czeka na doprecyzowanie zarzutów obu naukowców - mówi Jolanta Grzebieluch, rzeczniczka Uniwersytetu Medycznego.

Prof. Andrzej Boznański zapewnia, że wszystkie dokumenty już przekazał. Znalazły się w nich m.in. informacje na temat spółek, w których udziały ma lub miał Piotr Pobrotyn (i jego żona), kierujący szpitalem przy ul. Borowskiej. To tam Piotr Nowicki, szef SPSK1, pracuje jako wicedyrektor ds. marketingu. - Pełni tę funkcję w jednej dziesiątej etatu. Decyzję podjął rektor Uniwersytetu Medycznego - tłumaczy Pobrotyn, który zamierza bronić nie tylko własnego dobrego imienia, ale i dóbr osobistych szpitala i pracowników.

Na sformułowany przez prof. Boznańskiego zarzut związany ze spółką Citodent, otrzymującą wysokie kontrakty na ginekologię i położnictwo, odpowiada tak: - Nigdy nie zarządzałem ani SPSK 1, ani nie byłem w zarządzie wspomnianej spółki. Pytanie o pieniądze należy kierować do osób, które za to odpowiadają. Od blisko dwóch lat moja żona nie jest wspólnikiem spółki. Udziały zbyła w 2011 r.

Joanna Mierzwińska, rzeczniczka Dolnośląskiego Oddziału NFZ we Wrocławiu, przypomina, że komisja konkursowa negocjuje wysokość kontraktu na podstawie złożonych ofert. Podlegają one ocenie i na tej podstawie tworzy się ranking najlepszych gabinetów. W 2011 roku do konkursu we Wrocławiu przystąpiły 84 gabinety ginekologiczne, w tym poradnia przyszpitalna Akademickiego Szpitala Klinicznego (stara nazwa) oraz Citodent. - Kontrakty na poziomie 180-200 tys. zł są uplasowane w środku rankingu konkursowego i wynikają między innymi z tygodniowego czasu pracy lekarzy w poradni ginekologicznej - wskazuje Mierzwińska. - Te gabinety ginekologiczne wykazały w ofercie bardzo podobny, tygodniowy czas pracy lekarzy, dlatego mają bardzo podobne kontrakty.
Piotr Pobrotyn wyjaśnia, że nie jest udziałowcem żadnej spółki, która zajmuje się lecznictwem stacjonarnym. - W 2006 roku, kiedy obejmowałem stanowisko dyrektora ASK, uzyskałem zgodę rektora na pozostanie udziałowcem spółki. Citodent działa już od 1998 r. - zaznacza.

W Krajowym Rejestrze Sądowym można znaleźć 10 spółek, w której szef obecnego USK jest udziałowcem (m.in. Citodent Rodzinny, Citea Poland, Perfect Dent). W kwietniu media obiegła informacja, że Citea Poland (szef USK jest w niej mniejszościowym udziałowcem) za 1,3 mln zł kupiła pałac w Biechowie na Opolszczyźnie.

- To nieprawdziwa informacja. Spółka nie kupiła pałacu. Podmioty, których jestem udziałowcem, mają prawo podejmować decyzje gospodarcze. Nie widzę konieczności, bym musiał się z tego tłumaczyć - mówi Piotr Pobrotyn, zauważając, że wyciągnięte przez prof. Boznańskiego sprawy mogą jedynie służyć próbie zdyskredytowania wysiłku, jaki włożył wspólnie z zespołem zarządzającym w poprawę funkcjonowania USK oraz efektów pracy. - USK od 2007 r., każdego kolejnego roku, osiąga dodatni wynik finansowy. Obecnie nie ma długu. Nie rozumiem, czemu ma służyć personalny atak na mnie - dodaje.

Listami prof. Andrzeja Boznańskiego i prof. Jerzego Heimratha zajął się też rektor uczelni. Zapytał wszystkich kierowników klinik, czy i w jakim stopniu dyrektorzy szpitali utrudniają im prowadzenie działalności naukowej i dydaktycznej. - Do dnia dzisiejszego otrzymał odpowiedź z 33 jednostek, w tym tylko jedną krytyczną - zaznacza Jolanta Grzebieluch.

Prof. Boznański nie zamierza składać broni. Mówi: - W 2012 r. w spółce Optimum, która robiła badania wideostroboskopowe, pojawiło się nazwisko człowieka związanego z Tomaszem Góralskim, znanym m.in. z firm Dynamicom i Forum Medicum.

Forum Medicum przygotowywało dla gminy Wrocław nieudaną kartę Open Wrocław za 2,5 mln zł. - Firma oddała już urzędnikom większość sprzętu. Odrębną kwestią jest rozliczenie dotacji i decyzja o ewentualnym zwrocie jej części - tłumaczy Arkadiusz Filipowski, rzecznik urzędu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska