Czy warto wybrać się w najbliższy weekend na grzyby? Tak, szczególnie jeśli ktoś lubi dłuższe spacery i z góry pogodzi się z tym, że wysypu grzybów na razie na Dolnym Śląsku nie ma. Oczywiście można trafić na miejsca, gdzie w ciągu godziny znajdzie się nawet sto grzybów jadalnych - największa szansa na takie "strzały" jest w rejonie Wałbrzycha, Lubina oraz Ząbkowic Śląskich. Jednak trzeba znać miejsca i lasy. W tradycjnych miejscach, gdzie można spotkać wielu grzybiarzy - Borach Dolnośląskich, okolicach Milicza czy Trzebnicy wciąż ciężko zapełnić wiklinowy koszyk grzybami podczas jednej wyprawy.
ZOBACZ TAKŻE: MAPY GRZYBOWE - DOLNY ŚLĄSK
Dla tych, którzy planują się wybrać dalej od Wrocławia, też nie mamy dobrych informacji. Wysypu grzybów nie widać w całej zachodniej Polsce - nawet w grzybowym Eldorado - czyli województwie lubuskim i lasach w rejonie Zielonej Góry. Powód jest dosyć oczywisty - zbyt zimne dni i noce. Zwykle o tej porze roku w wojwewództwie lubuskim temperatura w ciągu dnia nawet przekracza 20 stopni, a nocami nie spada poniżej 10. Niestety, przedostatni tydzień września mieliśmy co prawda deszczowy, ale chłodny.
Zdążyliście już w tym sezonie wybrać się do lasu? Gdzie udał się Wam zbiór grzybów i jakie okazy znaleźliście. Podzielcie się z nami komentarzami pod tym tekstem - zachęcamy również do przesyłania zdjęć na adres mejlowy: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?