Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Paweł Wojtala nie jest już dyrektorem sportowym Zagłębia Lubin

Jakub Pęczkowicz, PK
Paweł Wojtala odpowiadał w Zagłębiu Lubin m.in. za transfery
Paweł Wojtala odpowiadał w Zagłębiu Lubin m.in. za transfery Piotr Krzyżanowski
Paweł Wojtala nie jest już dyrektorem sportowym KGHM Zagłębia Lubin. " Strony doszły do porozumienia, że dotychczasowa formuła współpracy wyczerpała się" - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.

Wojtala pracował w Zagłębiu od października zeszłego roku i był odpowiedzialny m.in. za kwestie transferowe pierwszego zespołu. Jak wygląda bilans zysków i strat jego kadencji? Latem zespół "Miedziowych" opuścili Szymon Pawłowski i Costa Nhamoinesu. Dołączyli natomiast zawodnicy z rozpoznawalnymi nazwiskami na krajowym podwórku. Kontrakt podpisali m.in. dobrze spisujący się przedtem w Polonii Warszawa Miłosz Przybecki i Łukasz Piątek oraz były gracz Górnika Zabrze Aleksander Kwiek.

Nowi piłkarze mieli poprawić jakość gry Zagłębia. Nic z tego. Przybecki strzelił w tym sezonie tylko jedną bramkę, a potem złapał kontuzję. Pozostała dwójka po prostu nie zachwyciła.

Na plus Wojtali należy zapisać sprowadzenie Arkadiusza Piecha. Napastnik rozegrał w pomarańczowych barwach dwa ligowe spotkania i zdobył dwie bramki. Wydaje się, że ten ruch wykonano trochę za późno, bo siedmiu kolejkach lubinianie są na przedostatnim miejscu w tabeli ekstraklasy.

W ostatnim czasie dużo mówiło się również o zwolnieniu trenera Adama Buczka, który posadę objął po wyrzuconym na początku sezonu Pavle Hapalu. Jako człowiek od dawna związany z klubem, Buczek miał poprowadzić pierwszą drużynę ku górnym pozycjom ligowej tabeli. Efekt okazał się mizerny, bo lubinianie pod jego wodzą zdobyli zaledwie pięć punktów w pięciu spotkaniach. Jednak wobec decyzji o zwolnieniu Wojtali wydaje się, że Buczek swoją posadę zachowa i dłużej będzie pracował. Ta decyzja to poniekąd wskazanie winnego tak niskiej pozycji lubinian.

Ewentualnym następcą Buczka miałby być Leszek Ojrzyński. Były trener Korony Kielce był obecny na meczu Zagłębia z Cracovią. Zapytany o to, czy jego wizyta łączyła się z ewentualnym zatrudnieniem w klubie z Dolnego Śląska powiedział, że na stadionie pojawił wyłącznie w celach kurtuazyjnych. Jednocześnie przyznając, że praca w Zagłębiu byłaby dla niego atrakcyjna.

- Gdybym dostał propozycję prowadzenia tego zespołu, to pewnie bym na nią przystał. Zagłębie ma spory potencjał, chociaż od zdobycia mistrzowskiego tytułu w 2007 roku różnie wiedzie się temu zespołowi. Praca tutaj byłaby dla mnie wyzwaniem. Decyzja o wyborze trenera nie należy jednak do mnie. Póki co żadnej propozycji nie dostałem - powiedział w rozmowie z dziennikarzem Gazety Wrocławskiej Leszek Ojrzyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska