Małżeństwo uratowało w czasie II wojny światowej 11 osób. Przez trzy lata ukrywali je w piwnicy swojego domu na Lubelszczyźnie, żywili i dbali, by przeżyli hitlerowską okupację.
Kiedy po wyzwoleniu Supruniukowie osiedlili się w Dzierżoniowie, za nimi przyjechali ocaleni przez nich Żydzi. Wiele lat mieszkali na tej samej ulicy, co ich wybawcy. Potem część z nich rozjechała się po świecie.
- Miałem sześć tygodni, kiedy wraz z mamą trafiliśmy do pani Marii i pana Konstantego - opowiadał wczoraj wzruszony Mike Ruzinka z Kanady. - Zawdzięczam im życie. Dbali o nas bardzo, a kiedy było ciężko, potrafili sami nie zjeść, a nakarmić nas. To byli ludzie o wielkich sercach. Narażali własne życie, by nas chronić.
Wraz z nim na uroczystość przyjechały jeszcze dwie inne osoby, ocalone przez Supruniuków.
Ambasador Izraela w Polsce David Peleg medal Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata przekazał na ręce władz miasta. Te chcą powiesić odznaczenie na honorowym miejscu magistratu, by o Supruniukach nie zapomniano, i by ich bohaterskie życie było lekcją historii dla młodszych pokoleń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?