Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rak twarzy i szyi jednymi z najczęstszych nowotworów na Dolnym Śląsku

Agata Wojciechowska
6 na 10 pacjentów onkologicznych, którzy trafiają do Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, ma nowotwór w stanie zaawansowanym – mówi prof. Tomasz Kręcicki
6 na 10 pacjentów onkologicznych, którzy trafiają do Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, ma nowotwór w stanie zaawansowanym – mówi prof. Tomasz Kręcicki
Na Dolnym Śląsku mamy najwięcej chorych na nowotwory szyi i twarzy. Już niedługo ruszy akcja "1 w 3", dzięki której Dolnoślązacy będą mogli zdobyć większą wiedzę na temat ich objawów. Profesor Tomasz Kręcicki, koordynator akcji na Dolnym Śląsku, chce w ten sposób odczarować tę chorobę ze stereotypów.

Rak szyi i głowy jest jednym z sześciu najczęstszych nowotworów. Niestety w przeciwieństwie na przykład do raka piersi, mniej się o nim słyszy. Dodatkowo ten rodzaj nowotworu obciążony jest wieloma stereotypami, które działają na niekorzyść chorego. Stąd też ogólnopolska akcja „Zrozumieć nowotwory głowy i szyi” (nazywana w skrócie „Jeden przez trzy”). - 6 na 10 pacjentów onkologicznych, którzy trafiają do Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, ma nowotwór w stanie zaawansowanym – mówi prof. Tomasz Kręcicki, kierownik kliniki.

– Pacjenci często trafiają na szpitalny oddział ratunkowy, ponieważ się duszą. Takie objawy daje w późniejszym stadium między innymi rak krtani. W celu uniknięcia tak dramatycznej sytuacji wystarczyłoby zwrócić uwagę na wczesne symptomy choroby i zgłosić się do lekarza. Obecnie potrafimy wyleczyć ponad 90% pacjentów z wcześnie wykrytym rakiem krtani - dodaje lekarz.

Zobacz koniecznie: Prokurator zamiotła sprawę pod dywan, ale lekarze odpowiedzą za śmierć dziecka

Co powinno nas zaniepokoić? Pieczenie języka, niegojące się rany czy białe lub czerwone naloty w jamie ustnej, ból gardła, przewlekła chrypka, ból w trakcie oddychania czy problemy z oddychaniem, guz na szyi, jednostronna niedrożność nosa i krwawienia. Jeśli któreś z tych objawów będzie utrzymywało się przez trzy tygodnie, powinniśmy udać się do lekarza rodzinnego i poinformować o objawach. Z gabinetu internisty powinniśmy wyjść ze skierowaniem do laryngologa, który zdecyduje o dalszym sposobie leczenia.

- Objawy utrzymujące się przez kilka tygodni takie jak chrypka, jednostronna niedrożność nosa lub guz na szyi powinny nas zaniepokoić – wyjaśnia profesor. - Zadaniem akcji jest nagłośnienie, że pod żadnym pozorem, mając wymienione wyżej objawy, nie powinniśmy czekać z wizytą u lekarza.

Nowotwór twarzy i szyi a rurka tracheostomijna
Wokół nowotworów twarzy i szyi krąży wiele mitów. Do jednego z nich należy rurka tracheostomijna. - Jest to środek stosowany przez lekarza, który umożliwia oddychanie – wyjaśnia prof. Tomasz Kręcicki. - Jest on konieczny, ale często tylko okresowo, u pacjentów, którzy są poddawani naświetlaniu. U chorych, zgłaszających się w stadium zaawansowanym, rurka będzie zapewne pozostawiona w tchawicy do końca życia. Jednak i z nią można normalnie funkcjonować. Znam pacjenta po zabiegu całkowitego usunięcia krtani, który oddycha przez rurkę od kilkunastu lat, a nadal pracuje aktywnie jako elektryk.

Badania epidemiologiczne zrobione pod koniec lat 80 – tych pokazały, że w Polsce najwięcej przypadków nowotworów twarzy i szyi było odnotowanych na Dolnym i Górnym Śląsku. - Obecnie dane te mogły ulec zmianie. Teraz nie mamy do czynienia z takim zanieczyszczeniem powietrza – wyjaśnia profesor. Nie zmieniły się jednak czynniki ryzyka. Szkodzi nam dym tytoniowy, alkohol, zła higiena jamy ustnej i wirus HPV. - Obecnie prowadzone są badania nad rolą infekcji wirusem brodawczaka ludzkiego w rozwoju nowotworów głowy i szyi. - Możliwe, że w niedługim czasie można będzie stosować szczepionki, które uchronią nas przed rozwojem pewnych typów raka – dodaje lekarz.

Rak twarzy i szyi - część pacjentów nie chce się leczyć
Rak twarzy i szyi, w porównaniu z innymi, daje bardzo dobre rokowania. 90 proc wyleczonych chorych nie odczuwa obniżenia jakości życia, o ile oczywiście zgłosili się wcześnie. W przypadku, gdy pacjent zbyt późno pójdzie do lekarza, 3 na 10 z nich zostaje wyleczonych i musi żyć z rurką tracheostomijną już na stałe. Lekarze spotykali się też z przypadkami, że chorzy nie chcą się leczyć.
- Wówczas najczęściej mówimy im, że i tak do nas później trafią mając problemy z oddychaniem – tłumaczy profesor. – Tylko, że wtedy rokowanie jest gorsze - dodaje profesor Tomasz Kręcicki.

Jak sam przyznaje, przez 25 lat jego pracy na oddziale otolaryngologii, chirurgii głowy i szyi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego statystyki dotyczące chorych nie uległy polepszeniu. Stąd aktywny udział w europejskim programie "1 przez 3".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska