Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabiorą nam ogródki działkowe? Sejm szykuje nowe prawo, a wrocławscy działkowicze - protest

A. Wojciechowska, B. Józefiak
Majowy protest działkowców pod siedzibą PO we Wrocławiu
Majowy protest działkowców pod siedzibą PO we Wrocławiu Janusz Wójtowicz
Czy to możliwe, że Polski Związek Działkowców przestanie istnieć, a o ogrodach decydować będą samorządy? Zdecyduje się to w najbliższych tygodniach, prace nad nową ustawą o ogródkach wchodzą bowiem w decydującą fazę. Czasu zostało bardzo mało - nowe prawo musi powstać do stycznia 2014 roku. A jeżeli tak się nie stanie, to pojawi się wizja likwidacji PZD i władzy samorządów w ogrodach.

Na Dolnym Śląsku ogródki ma 160 tys. działkowców i ich rodzin. We Wrocławiu 36 tys. użytkowników działek zajmuje ogrody o łącznej powierzchni 1350 hektarów. Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych określi przyszłość tych ogromnych terenów, a także Polskiego Związku Działkowców. Posłowie dopracowują przepisy w specjalnej podkomisji. Te prace są już na ukończeniu.

Zmiany w prawie o ogrodach działkowych stały się konieczne po tym, jak w lipcu 2012 r. Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy za niezgodne z konstytucją. Dał Sejmowi 18 miesięcy na przygotowanie nowej ustawy.

- Niedługo ustawa trafi do komisji zwyczajnych, a potem na salę sejmową. Najpóźniej w ciągu półtora miesiąca zostanie przegłosowana przez Sejm - twierdzi Marek Łapiński, poseł Platformy Obywatelskiej z Wrocławia, pracujący nad nowym prawem. - Moim zdaniem jesienią zajmą się nią Senat i prezydent. Do stycznia nowe prawo będzie już dawno uchwalone - zapewnia poseł Łapiński.

Parlamentarzyści opracowują obywatelski projekt uchwały, który przygotował PZD. Do dokumentu związku wprowadzili jednak zmiany. Najważniejsza dotyczy uwłaszczenia. Dzięki niemu każdy działkowiec uzyska prawo do gruntu, na którym znajduje się jego ogród (teraz ma je PZD). Będzie mógł ten grunt na przykład sprzedać. Działki będą także dziedziczone. - Zgodnie z ustawą te tereny będą musiały pozostać działkami. Nie trafią w ręce samorządów, a tym bardziej deweloperów - twierdzi Łapiński.

Ale poprawkom komisji sprzeciwia się PZD, bo - jak twierdzi - straci kontrolę nad działkami, które mogą być wykorzystywane np. w celach komercyjnych. - 20 września organizujemy we Wrocławiu manifestację przed urzędem marszałkowskim i wojewódzkim. Krajowy protest w Warszawie planujemy na 10 października - zapowiada Janusz Moszkowski, prezes Polskiego Związku Działkowców we Wrocławiu.

O najważniejszych zapisach ustawy o ogrodach działkowych czytaj na następnej stronie

Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych - najważniejsze zapisy

Poza uwłaszczeniem najważniejsza zmiana proponowana przez posłów PO i Solidarnej Polski dotyczy Polskiego Związku Działkowców, który od stycznia 2014 r. ma stać się stowarzyszeniem. Poniżej przedstawiamy propozycje z projektu ustawy, budzące najwięcej dyskusji (tłustym drukiem) i opinie.

Działkowcy dalej będą zwolnieni z podatków. Na działkach, tak jak teraz, nie będzie można mieszkać. Teren ogrodów zgodnie z nowymi przepisami będzie musiał pełnić funkcję rekreacyjną - bez możliwości zamiany go na cele handlowe czy deweloperskie. Wyjątkiem jest przeznaczenie terenów ogrodów na cel publiczny, np. budowę drogi. Ale w takich sytuacjach samorządy będą musiały wypłacić odszkodowanie stowarzyszeniom działkowym. Głównym celem ustawy jest ograniczenie władzy PZD. - Nowym przepisom sprzeciwia się tylko aktyw związku. Zwykli działkowcy popierają prawo, które próbujemy uchwalić - mówi poseł Marek Łapiński.

Innego zdania jest szef wrocławskiego PZD Janusz Moszkowski: - Arogancja tej władzy jest niesamowita. PO robi co chce i nie liczy się z nikim.

Z tego powodu przedstawiciele związku w zeszłym tygodniu na znak protestu wycofali się z prac podkomisji.

PZD ma po swojej stronie posłów opozycji z PiS, SLD i Ruchu Palikota. Dzięki ich głosom poprawki wnoszone przez związek będą ponownie rozpatrywane w podkomisji. - Działania posłów PO zmierzają do przedłużania prac nad obywatelskim projektem ustawy - mówi poseł PiS Dawid Jackiewicz z Wrocławia. - Platforma nie ma żadnego pomysłu na rozwiązanie tej sprawy i nawet nie chce takiego rozwiązania poszukiwać. Postawa posłów PO uniemożliwi uchwalenie nowej ustawy, co oznacza, że w życie wejdą decyzje Trybunału Konstytucyjnego. Ich konsekwencją będzie skazanie ogródków na likwidację lub znaczne ograniczenie możliwości ich działania - dodaje Jackiewicz.

Jakie są największe kontrowersje w nowej ustawie? - czytaj na następnej stronie

Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych - kontrowersje

Marek Łapiński: Od stycznia PZD przestanie istnieć w obecnej formie i stanie się stowarzyszeniem. Każdy działkowiec, który chce do niego dalej należeć, będzie musiał wypełnić deklarację członkowską i potwierdzić chęć przynależenia do Związku.
PZD sprzeciwia się tym zmianom. Dowodzi, że w tej sytuacji z deklaracją członkowską będą musieli dotrzeć do ponad miliona członków. Inaczej automatycznie przestaną być oni członkami Związku - nawet o tym nie wiedząc.

Według PO każdy ogród musi uchwalić statut i wybrać władze w ciągu 6 miesięcy. Dlatego w każdym ogrodzie musi odbyć się zebranie, na którym działkowcy zadeklarują, czy chcą pozostać w Polskim Związku Działkowców, czy z niego wystąpić. Będą mogli też ustanowić inne stowarzyszenia. O zebraniach trzeba będzie poinformować działkowców listami poleconymi.
PZD: to warunki niemożliwe do spełnienia ze względu na krótki czas na ich realizację i duże koszty.

Posłowie PO i SP chcą, by tereny ogrodów stały się własnością działkowców. Będą mogli je sprzedawać bez pytania stowarzyszeń działkowców o zgodę. Działki będą też dziedziczone.
Związek Działkowców także popiera uwłaszczenie. Ale według jego członków takie prawo doprowadzi do komercyjnego obrotu działkami. Dowodzą, że działki trafią w ręce najbogatszych lub że jedna osoba wykupi wszystkie działki w okolicy. Nowa ustawa zakłada jednak, że jedna osoba może mieć tylko jedną działkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zabiorą nam ogródki działkowe? Sejm szykuje nowe prawo, a wrocławscy działkowicze - protest - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska